We wtorkowy poranek, tuż przed godziną 10:00, w biurowcu przy Alejach Jerozolimskich, w bezpośrednim sąsiedztwie Dworca Zachodniego, zarządzono ewakuację około dwóch tysięcy osób.
Powodem był podejrzany bagaż pozostawiony przez nieznaną osobę, która – według relacji świadków – gwałtownie oddaliła się z miejsca zdarzenia.
Na teren akcji wkroczyli policjanci i pirotechnicy. W pobliżu wyznaczono strefę bezpieczeństwa. Przez kilkadziesiąt minut okolica była zamknięta dla ruchu pieszych i samochodów.
W walizkach znaleziono jedynie ubrania. Mimo iż alarm okazał się fałszywy, funkcjonariusze policji podkreślają, iż każda taka sytuacja traktowana jest z pełną powagą.
Jak informuje Rzecznik Prasowy PKP Intercity, wszyscy pracownicy bezpieczni wrócili do swoich biur.