Apple pozywa Komisję Europejską. Chodzi o 500 mln euro i przepisy DMA

6 godzin temu
Zdjęcie: apple


Apple zdecydowało się zaskarżyć do unijnego sądu decyzję Komisji Europejskiej, która w marcu nałożyła na firmę 500 mln euro kary za łamanie przepisów Aktu o rynkach cyfrowych (DMA). W oczach Brukseli, ograniczanie przez Apple dostępu do zewnętrznych ofert poza App Store to nie tylko nieuczciwa praktyka, ale też naruszenie nowych unijnych regulacji mających ograniczyć dominację Big Techów.

Choć sam akt prawny – DMA – wszedł w życie zaledwie w marcu 2024 roku, jego skutki już przestawiają rynkową geografię. Apple, Google, Meta i Amazon – wszystkie firmy zostały objęte obowiązkiem otwarcia swoich platform i ograniczenia barier dla konkurencji. W przypadku Apple chodzi o tzw. „anti-steering”, czyli zakaz przekierowywania użytkowników z aplikacji na zewnętrzne strony, gdzie ceny bywają niższe niż w App Store.

W reakcji na decyzję Komisji, Apple w czerwcu ogłosiło rewizję zasad App Store, dopuszczając m.in. alternatywne metody płatności i informowanie użytkowników o zewnętrznych ofertach. To jednak nie zamknęło sprawy. Komisja Europejska wciąż konsultuje zmiany z deweloperami, a Apple – zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią – zdecydowało się na drogę sądową.

Dlaczego to ważne? Po pierwsze, to pierwsza tego typu grzywna w ramach DMA – unijnego narzędzia, które ma realnie wpłynąć na układ sił w gospodarce cyfrowej. Po drugie, sprawa Apple stanie się precedensem – nie tylko dla interpretacji samego prawa, ale i dla praktycznego modelu jego egzekwowania. Dla Komisji Europejskiej to test wiarygodności, a dla Apple – walka o utrzymanie kontroli nad ekosystemem, który generuje miliardy dolarów rocznie.

Dla branży technologicznej to sygnał: era samoregulacji Big Tech się kończy. Przez lata Apple broniło swojego zamkniętego modelu jako bezpieczniejszego i bardziej spójnego. Teraz musi udowodnić, iż ten model da się pogodzić z nowym porządkiem regulacyjnym.

Wyrok unijnego Trybunału Sprawiedliwości może pojawić się dopiero za kilkanaście miesięcy. Do tego czasu Apple pozostaje w stanie zawieszenia – formalnie wdraża przepisy, nieformalnie jednak rzuca Komisji rękawicę.

Idź do oryginalnego materiału