2 miesięcy temu
Chińskie marki samochodowe szturmem zdobywają rynki europejskie, a ich ekspansja nie zwalnia tempa. Do grona azjatyckich producentów oferujących auta elektryczne i hybrydowe w Polsce już niebawem dołączy kolejna firma – Denza. Chiński producent elektryków, który jeszcze kilka lat temu był częścią koncernu Mercedes-Benz, teraz jest w pełni kontrolowany przez chińskiego giganta BYD i szykuje się do wejścia na Stary Kontynent.
Chiński producent elektryków Denza wchodzi do Polski
Denza powstała w 2010 roku jako wspólne przedsięwzięcie niemieckiego Daimlera (właściciela marki Mercedes-Benz) oraz chińskiego BYD. Początkowo jej celem była sprzedaż samochodów elektrycznych na rynku chińskim. Jednak z czasem Mercedes postanowił wycofać się z tego projektu – najpierw ograniczył swoje udziały do 10% w 2021 roku, by ostatecznie w ubiegłym roku całkowicie przekazać kontrolę w ręce BYD. Dziś Denza to w pełni chiński producent elektryków, gotowy na globalną ekspansję.
Producent nie ukrywa, iż chce konkurować z europejskimi gigantami motoryzacyjnymi. Już tej wiosny marka zaprezentuje swoją „nową wizję mobilności” podczas Milan Design Week. Chociaż szczegóły dotyczące premierowego modelu nie są jeszcze znane, Denza zapowiada, iż jego koncepcja będzie oparta na innowacjach i zrównoważonym rozwoju. To jasny sygnał, iż marka nie tylko planuje sprzedaż swoich samochodów w Europie, ale chce również wyznaczać nowe standardy w segmencie pojazdów elektrycznych.
Coraz bardziej prawdopodobne jest również pojawienie się marki Denza w Polsce. Choć oficjalnych komunikatów jeszcze brak, wiele wskazuje na to, iż polscy kierowcy niedługo będą mogli wybierać spośród modeli tej chińskiej marki. Na Instagramie pojawił się profil „denza.polska”, a komunikat prasowy dotyczący prezentacji w Mediolanie został rozesłany przez polski oddział BYD. To sygnały, które trudno zignorować – wszystko wskazuje na to, iż wejście Denzy na polski rynek to kwestia najbliższych miesięcy.
Co oferuje producent?
Oficjalna oferta na rynek europejski pozostaje tajemnicą, ale na podstawie wcześniejszych prezentacji można przypuszczać, iż w sprzedaży znajdą się przynajmniej dwa modele. Pierwszy to Denza D9, luksusowy van konkurujący z Lexusem. Zaprezentowany dwa lata temu samochód ma ponad 5,2 metra i jest dostępny zarówno jako elektryk, jak i w wersji hybrydowej plug-in, co czyni go bezpośrednim rywalem dla Lexusa LM.
Facebook/Denza HKCzytaj też: Nowe cła USA to początek globalnej wojny handlowej
Drugi pojazd to chińska odpowiedź na Porsche i BMW, czyli Denza Z9 GT – sportowe auto w stylu shooting-brake. W najmocniejszej wersji elektrycznej chiński producent elektryków wyposażył samochód w trzy silniki o łącznej mocy blisko 1000 KM, co pozwala pojazdowi osiągnąć 100 km/h w zaledwie 3,4 sekundy. Dostępny będzie także wariant z hybrydą plug-in, co zwiększa jego atrakcyjność wśród miłośników dynamicznej jazdy.
BYD’s new Denza Z9 GT EV can parallel park in place by turning and spinning its right rear wheel forward and left rear wheel backward. It can also crab walk through tight spaces. Deliveries have already begun in China. pic.twitter.com/CugxAidGWC
— China Perspective (@China_Fact) February 8, 2025
Denza to tylko jeden z wielu chińskich producentów, którzy chcą podbić europejski rynek aut elektrycznych. Marki takie jak BYD, NIO, MG czy XPeng już teraz mocno zaznaczają swoją obecność na drogach Starego Kontynentu, oferując coraz bardziej konkurencyjne modele zarówno pod względem technologii, jak i ceny.
Samochody BYD zalały światowy rynek! Nie mamy szans z Chińczykami
