W czerwcu Komisja Europejska potwierdziła, iż Bułgaria - po wielu latach starań - jest gotowa do wejścia do strefy euro. Zdaniem KE kraj spełniła wszystkie cztery wymagane warunki (tzw. kryteria konwergencyjne).
Państwa członkowskie UE, żeby dołączyć do strefy euro, muszą wykazać zdolność do utrzymania stabilnych cen - ich średnia stopa inflacji nie może przekraczać 1,5 pkt proc. średniej trzech państw strefy euro o najniższych wskaźnikach. Dodatkowo, kandydaci do strefy euro muszą spełniać również kryteria dotyczące deficytu budżetowego, stabilności stóp procentowych oraz stabilności kursu walutowego.Reklama
Kraje członkowskie UE zagłosowały za wejściem Bułgarii do strefy euro
We wtorek (8 lipca) Rada UE oficjalnie zatwierdziła przyjęcie Bułgarii do strefy euro z dniem 1 stycznia 2026 roku. "To historyczny dzień dla Bułgarii, [...] ale też dobry dzień dla całej UE, bo skutkuje wzmocnieniem i rozszerzeniem strefy euro, a tym samym międzynarodowego znaczenia tej waluty" - stwierdził we wtorek komisarz UE ds. gospodarki i wydajności Valdis Dombrovskis, cytowany przez PAP.
Wtorkowe głosowanie dotyczyło trzech aktów prawnych - obejmowało m.in. kwestie wprowadzenia euro i kursu wymiany walut. Co ważne, głosowanie finalizuje proces prawny wprowadzania Bułgarii do strefy euro.
1 stycznia 2026 roku Bułgaria przystąpi do strefy euro. Ile wyniesie kurs wymiany waluty?
W związku z planowanym wejściem Bułgarii do strefy euro w styczniu 2026 roku, kraj musi przygotować się do zmiany waluty. Europejski Bank Centralny w opublikowanym we wtorek komunikacie poinformował, iż kurs wymiany będzie wynosić 1,95583 lewa bułgarskiego za 1 euro.
"Ten kurs wymiany jest zgodny z parytetem w mechaniźmie ERM II, do którego lew przystąpił 10 lipca 2020 r." - podał EBC. Ponadto EBC i Narodowy Bank Bułgarski uzgodniły, iż do 1 stycznia 2026 r. będą monitorować kurs lewa wobec euro na rynku walutowym.
Przez lata Bułgaria nie spełniała kryteriów, żeby dołączyć do strefy euro. Wśród przeszkód wysoka inflacja
Przyjęcie euro przez Bułgarię zostało odroczone w ubiegłym roku. Wszystko z powodu zbyt wysokiej inflacji oraz ryzyka kolejnego kryzysu politycznego. W ciągu niespełna czterech lat parlament wybierano tam siedem razy.
W kraju nie ma jednak politycznej jednomyślności w tej kwestii. Choć premier Rosen Żelazko zapewnia, iż państwo zagwarantuje bezpieczeństwo bułgarskich konsumentów "również po wprowadzeniu euro", a w związku z planowanymi zmianami prawnymi, "Bułgarzy mogą być spokojni o swoje oszczędności", to część sceny politycznej nie jest przekonana do tych uspokajających zapewnień.
Przeciwnikiem wprowadzenia euro jest prezydent Bułgarii Rumen Radew oraz kilka nacjonalistycznych partii. Otwarcie krytykują oni pomysł oraz podsycają obawy przed "szokiem cenowym" i utratą części oszczędności przez obywateli.
Oprócz Bułgarii, poza strefą euro pozostaje w tej chwili sześć państw UE: Polska, Szwecja, Czechy, Węgry, Rumunia i Dania.