Cen zbóż na MATIF: Czy świąteczne odbicie utrzyma się dłużej?

2 godzin temu
Zdjęcie: Ceny zbóż na Matif


Ostatnie dni na rynkach rolnych przypominały prawdziwy rollercoaster. Skróconą sesję 24 grudnia inwestorzy kończyli sesję w optymistycznych nastrojach, a pszenica na MATIF sforsowała barierę 190 EUR/t, notując tygodniowy wzrost o 1,9%. Podobną dynamikę wykazała kukurydza, która w Chicago zyskała w skali miesiąca aż 4,3%, wspierana bezprecedensowym tempem amerykańskiego eksportu. Świąteczne wzrosty były napędzane „premią za ryzyko” – paraliżem logistycznym w Odessie oraz napięciami w Wenezueli, co budziło obawy o podaż w kluczowych regionach.

Jednak poniedziałkowe południe (29.12.2025) przynosi wyraźne schłodzenie nastrojów. Na rynku europejskim obserwujemy „delikatne spadki”:

  • Pszenica (MATIF) traci -0,53%, spadając do poziomu 189,25 EUR/t.
  • Kukurydza osuwa się o -0,26%, oddając część wigilijnych zysków.
  • Chicago (sesja nocna) również świeci na czerwono, ze spadkami kukurydzy i pszenicy po ok. -0,60% i soi o -0,40%.

Dlaczego optymizm wyparował?

Głównym powodem jest „efekt Miami”. Informacje o postępach w rozmowach pokojowych (m.in. spotkanie Trump-Zełenski) i pojawienie się 20-punktowego planu pokojowego działają na ceny zbóż jak zimny prysznic. Rynek zaczyna wyceniać scenariusz deeskalacji, który zakłada przywrócenie pełnej swobody żeglugi na Morzu Czarnym i odblokowanie ukraińskiego eksportu. Dla importerów to sygnał, iż tańsze ziarno może niedługo zalać rynek, co natychmiast uderza w notowania kontraktów terminowych.

Rynek „cienki” i nieprzewidywalny

Obecna korekta odbywa się przy bardzo skromnych obrotach, typowych dla okresu międzyświątecznego. Niska płynność sprawia, iż każda informacja o postępie w negocjacjach wywołuje gwałtowniejsze ruchy cenowe, niż miałoby to miejsce w normalnym trybie handlowym. Dodatkowym obciążeniem dla europejskich eksporterów pozostaje relatywnie silne euro (kurs 1,1772-1,1788), które obniża konkurencyjność unijnego ziarna na rynkach światowych.

Prognoza: Trwałość świątecznego odbicia stoi pod dużym znakiem zapytania. najważniejsze dla dalszego kierunku cen będą dwa czynniki: faktyczny efekt rozmów w Miami oraz raport USDA zaplanowany na 12 stycznia, który zweryfikuje dane o światowej produkcji i zapasach. Do tego czasu rynek pozostanie zakładnikiem nagłówków politycznych i spekulacji przy niskim wolumenie handlu.

Źródło cen: Euronext-Paryż, CBoT

Idź do oryginalnego materiału