Chiny ponownie największym partnerem handlowym Niemiec. Już nie USA

17 godzin temu
Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/gospodarka/news/chiny-ponownie-najwiekszym-partnerem-handlowym-niemiec-juz-nie-usa/


Odkąd Donald Trump rozpoczął swoją ofensywę celną, Chiny odzyskały tytuł najważniejszego partnera handlowego Niemiec, wynika z opublikowanych wczoraj oficjalnych danych.

Całkowita wymiana handlowa między największą gospodarką Europy a Chinami nieznacznie wzrosła w okresie od stycznia do września tego roku, osiągając niemal 186 mld euro, podał federalny urząd statystyczny Destatis. W tym samym okresie handel między Niemcami a USA spadł o niemal 4 proc., do nieco poniżej 185 mld euro.

Chiny były już najważniejszym partnerem handlowym Niemiec w latach 2016–2023, jednak w ubiegłym roku, gdy Berlin próbował ograniczyć długoletnią gospodarczą zależność od Pekinu, na pierwsze miejsce wskoczyły Stany.

Z jednej strony taki stan rzeczy „odzwierciedla negatywny wpływ, jaki amerykańskie cła wywierają na niemiecki eksport do USA”, powiedział AFP ekonomista ING Carsten Brzeski.

Na mocy porozumienia zawartego w lipcu eksport UE do USA obciążony jest bazową stawką celną w wysokości 15 proc., znacznie wyższą niż przed powrotem Trumpa do władzy. Cła stanowią duże obciążenie dla już nadwyrężonej niemieckiej gospodarki.

USA pozostają najważniejszym rynkiem eksportowym Niemiec dla towarów, od samochodów po produkty farmaceutyczne. Niemcy mają wobec Waszyngtonu znaczną nadwyżkę handlową.

Te nowe statystyki pokazują też, przed jakim wyzwaniem stoją Niemcy, próbując poluzować głębokie więzi gospodarcze z Chinami, zauważył Brzeski. – Pokazuje to trwającą zależność niemieckiej gospodarki, a zwłaszcza przemysłu, od metali ziem rzadkich, półprzewodników i innych dóbr pośrednich z Chin – powiedział.

Bardziej rywal niż partner

Niemcy mają znaczący deficyt handlowy w relacjach z Chinami. Ta utrzymująca się zależność jest dla nich szczególnie trudna, bo Chiny „są w tej chwili postrzegane bardziej jako konkurent niż jako partner handlowy”, ocenił w rozmowie z AFP analityk banku LBBW Jens-Oliver Niklasch.

Chiny nie są już bowiem wyłącznie kluczowym rynkiem dla niemieckiego eksportu – w ostatnich latach wiele chińskich firm wyrosło na konkurentów największych niemieckich przedsiębiorstw.

Minister finansów Lars Klingbeil odbywa w tym tygodniu wizytę w Chinach. To pierwsza osoba z rządu Friedricha Merza, która odwiedza drugą co do wielkości gospodarkę świata.

Problemy w tradycyjnych relacjach handlowych to tylko część wyzwań stojących przed Niemcami, które po dwóch latach recesji spodziewają się w tym roku zaledwie symbolicznego wzrostu. Merz zapowiedział ożywienie gospodarki, m.in. poprzez zadłużeniowy impuls wydatkowy na obronność i infrastrukturę.

Idź do oryginalnego materiału