Claas i dealerzy pod lupą UOKiK. 170 mln zł kar za zmowę, której koszty ponosili rolnicy

2 dni temu

Przez ponad dekadę rolnicy w Polsce byli praktycznie skazani na jednego sprzedawcę ciągników i części Claas w swojej okolicy. Zamiast swobodnie porównywać oferty, byli odsyłani do dealera przypisanego do ich regionu. UOKiK uznał takie działania za ograniczanie konkurencji i ukarał sześć spółek na ponad 170 mln zł.

Claas i dealerzy pod lupą UOKiK. 170 mln zł kar za zmowę, której koszty ponosili rolnicy

Jak działała zmowa cenowa i terytorialna?

UOKiK ustalił, iż Claas Polska wraz z pięcioma dealerami dzieliła Polskę na strefy sprzedaży, a rolnik próbujący kupić maszynę poza swoim regionem był kierowany z powrotem do „właściwego” handlowca.

Handlowcy mieli określone „terytoria”, a sprzedaż „spoza regionu” bywała droższa, aby zniechęcić rolnika.

Dealerzy wymieniali się informacjami o klientach, a firma Claas pełniła rolę koordynatora i strażnika ustaleń.

Zmowa trwała ponad 11 lat

Niedozwolone działania trwały od października 2011 r. do stycznia 2023 r. Ograniczenia dotyczyły zarówno maszyn, jak i części zamiennych, co szczególnie uderzało w gospodarstwa związane z tą marką od lat.

170 mln zł kary – kto zapłaci najwięcej?

UOKiK nałożył w sumie 170 382 000 zł kar:

  • Claas Polska – 71 246 000 zł
  • Agroas – 48 665 000 zł
  • Agro Sznajder WKP – 15 402 000 zł
  • Agrimasz – 13 202 000 zł
  • Świerkot – 12 498 000 zł
  • PTH Roltex – 9 369 000 zł

Decyzja nie jest prawomocna, spółki mogą się odwołać.

Rolnicy mogą dochodzić odszkodowań

Jeśli rolnik poniósł stratę przez zawyżone ceny, może złożyć pozew cywilny przeciwko któremukolwiek z uczestników zmowy.

To możliwe dzięki przepisom o private enforcement, obowiązującym od 2017 r.

Pozostałości pestycydów w pszenicy: co wykazały kontrole PIORiN i analizy laboratoryjne?

UOKiK zapowiada dalsze kontrole rynku maszyn

Prezes Tomasz Chróstny zapowiada kolejne działania w branży. w tej chwili prowadzone są dwa następne postępowania dotyczące sprzedaży maszyn rolniczych.

Decyzja pokazuje, iż rolnicy nie są pozostawieni sami sobie, a urząd coraz częściej reaguje na ograniczanie konkurencji na rynku sprzętu rolniczego.

Idź do oryginalnego materiału