5 godzin temu
Coraz częściej w komentarzach pojawia się pytanie: czy Bank BPH podzieli los Getin Noble Banku? Obawy są zrozumiałe – zwłaszcza wśród osób posiadających kredyt frankowy, które z niepokojem śledzą sytuację sektora bankowego w Polsce. W artykule przyglądamy się aktualnej kondycji finansowej Banku BPH, jego podejściu do sporów z klientami oraz temu, jakie są podobieństwa i różnice między nim, a upadłym Getin Noble Bankiem.
Bank BPH w złej, ale nie najgorszej pozycji
Bank BPH to instytucja, która od lat nie prowadzi aktywnej działalności kredytowej i zniknęła z giełdy. Oznacza to, iż nie musi publikować kwartalnych raportów finansowych, choć przez cały czas zobowiązana jest do przedstawiania rocznych sprawozdań. W najnowszym z nich widzimy istotną zmianę: strata za 2024 rok wyniosła „zaledwie” 500 milionów złotych – dziesięciokrotnie mniej niż w 2023 roku, kiedy to sięgnęła 5,5 miliarda złotych.
Poprawa wyniku finansowego nie wynika jednak z rozwoju oferty czy wzrostu liczby klientów – bank nie udziela nowych kredytów. Można domniemywać, iż decydujący wpływ miało tu dokapitalizowanie przez głównego akcjonariusza, GI Investment Poland. To pierwszy sygnał, iż Bank BPH niekoniecznie musi podążać drogą upadłości, jaką przeszedł Getin Noble Bank.
Frankowicze masowo pozywają Bank BPH
Choć Bank BPH rzadko pojawia się w zestawieniach kwartalnych, to w rzeczywistości znajduje się w czołówce instytucji, przeciwko którym Frankowicze kierują największą ilość pozwów. Na koniec 2024 roku przeciwko bankowi toczyło się aż 24 610 postępowań sądowych związanych z wadliwymi umowami o kredyt frankowy – więcej miał tylko PKO BP.
Co ciekawe, od sierpnia 2023 roku bank wprowadził program ugód z klientami, oparty na rekomendacjach przewodniczącego KNF. W teorii otwartość na porozumienia może świadczyć o tym, iż bank oferuje pomoc Frankowiczom, ale praktyka pokazuje, iż proponowane warunki są dla klientów często mało atrakcyjne.
Co Bank BPH oferuje Frankowiczom?
Jeden z klientów Grupy Kapitałowej Votum, który w 2007 roku zaciągnął kredyt frankowy w wysokości 260 000 zł, do dziś spłacił już ponad 300 000 zł, a mimo to bank żąda od niego jeszcze 210 000 zł. W ramach ugody Bank BPH zaproponował umorzenie 60 000 zł, ale przez cały czas oczekuje spłaty 150 000 zł. Tymczasem w przypadku wyroku orzekającego unieważnienie umowy frankowej, klient nie tylko nie musiałby dopłacać, ale mógłby jeszcze odzyskać ponad 40 000 zł!
To pokazuje, jak ważna jest analiza każdej propozycji ugodowej pod kątem opłacalności. W takiej sytuacji warto skorzystać z pomocy jaką oferuje kancelaria frankowa, która może ocenić, czy ugoda z bankiem rzeczywiście się opłaca i czy nie lepszym rozwiązaniem jest droga sądowa i walka o unieważnienie kredytu frankowego.
Bank BPH a Getin – najważniejsze różnice
Getin Noble Bank znalazł się w dramatycznej sytuacji m.in. dlatego, iż jego główny akcjonariusz nie zdecydował się na dokapitalizowanie mimo nacisków KNF. W przypadku Banku BPH mamy do czynienia z zupełnie innym scenariuszem – wsparcie właściciela pomogło ograniczyć straty, a sama instytucja deklaruje chęć rozliczenia z Frankowiczami w sposób polubowny, choć niekoniecznie korzystny dla klienta.
Jaka przyszłość czeka Bank BPH i Frankowiczów?
Na ten moment upadłość Banku BPH wydaje się mało prawdopodobna – przynajmniej w krótkim okresie. Bank, mimo iż nie działa aktywnie na rynku kredytowym, wciąż reaguje na problemy klientów. Dla Frankowiczów oznacza to, iż wciąż warto podjąć kroki prawne, aby zawalczyć o sprawiedliwość i uwolnić się od wadliwego zobowiązania. Z kolei osoby, które otrzymały propozycję ugody od Banku BPH, powinny dokładnie je przeanalizować, aby porównać korzyści z porozumienia i wyroku sądowego.
Pamiętaj – unieważnienie umowy frankowej to dziś jedna z najskuteczniejszych form obrony przed nieuczciwymi zapisami w umowach kredytowych. jeżeli jesteś w podobnej sytuacji lub znasz kogoś, kto rozważa ugodę z Bankiem BPH, skontaktuj się z ekspertami Votum Finance Help i sprawdź, która droga będzie najkorzystniejsza w Twoim przypadku.
