Od piątku 11 lipca weszły w życie przepisy o jawności cen deweloperskich, które nakładają na deweloperów obowiązek publikowania na swoich stronach internetowych cen ofertowych mieszkań i domów.
Ustawa będzie wchodzić w dwóch etapach, bo obowiązek zależy od tego, kiedy deweloper formalnie rozpoczął sprzedaż inwestycji. Ale jak przyznaje Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD), w większości przypadków na pełną przejrzystość cenową trzeba będzie poczekać do 11 września. Nowe przepisy nakładają na deweloperów obowiązek informowania o: cenie metra kwadratowego powierzchni użytkowej każdego oferowanego lokalu (mieszkania i domu), cenie pomieszczeń przynależnych (np. komórek lokatorskich czy boksów rowerowych) lub miejsc postojowych, wszystkich dodatkowych kosztach związanych z zakupem nieruchomości, które nabywca będzie zobowiązany ponieść na rzecz dewelopera. Reklama
Informacje te muszą być zamieszczane od momentu opublikowania ofert po rozpoczęciu sprzedaży, a w przypadku prowadzenia tzw. przedsprzedaży - przed zawarciem pierwszej umowy rezerwacyjnej. Wszystkie muszą być publicznie dostępne na stronie internetowej firmy, w miejscu umożliwiającym ich łatwe odnalezienie przez klienta. Dopuszczalne są podstrony lub poddomeny, ale z głównej strony musi prowadzić do nich czytelny link czy odesłanie. Ważne jest również, by były jednoznacznie powiązane z konkretnym deweloperem i możliwe do zidentyfikowania przez nabywcę.
Ceny deweloperskie poznamy w pełni we wrześniu
Obowiązek prowadzenia i aktualizowania strony internetowej obowiązuje tak długo, jak długo w danej inwestycji dostępne są niesprzedane lokale mieszkalne lub domy jednorodzinne. Deweloper musi utrzymywać stronę aż do momentu przeniesienia własności wszystkich nieruchomości na nabywców.
PZFD rekomenduje, by deweloperzy, którzy nie są objęci obowiązkiem od 11 lipca, wyraźnie informowali o tym na stronie internetowej. Dzięki temu nabywcy unikną nieporozumień i zyskają pewność, iż firma działa zgodnie z prawem. I tak to w tej chwili wygląda.
Jednocześnie ustawa wprowadza obowiązek przekazywania przez deweloperów tych danych na portalu dane.gov.pl administrowanym przez Ministerstwo Cyfryzacji. Jak się okazuje, kooperacja między nadzorującym ten temat resortem a Polskim Związkiem Firm Deweloperskich idzie całkiem dobrze.
Deweloperzy przecierają szlaki. Pliki z cenami wyświetlają się w rządowym serwisie
- Generalnie idea serwisu dane.gov.pl polega na tym, iż instytucje publiczne publikują tam dane, które przetwarzają - w tzw. otwartych plikach. Te pliki są przygotowane w formacie umożliwiającym maszynowe przetwarzanie. Ustawa zobowiązuje deweloperów do publikowania danych o cenach ofertowych mieszkań i domów także w serwisie dane.gov.pl. Po czym wspólnie z branżą deweloperską wypracowaliśmy jednolity format pliku, w którym te dane będą przekazywane. Każdy deweloper będzie korzystał z tego samego formatu, co pozwoli, iż będzie można na to nałożyć algorytm, dzięki czemu będzie łatwe porównywanie i analizowanie danych - tłumaczy Interii Michał Gramatyka, wiceminister cyfryzacji.
- Zwykły Kowalski, który wejdzie na dane.gov.pl, będzie mógł znaleźć konto konkretnego dewelopera i pobrać plik Excel lub CSV z informacjami o jego ofertach. Nie będzie musiał przeszukiwać stron internetowych deweloperów - wszystko znajdzie w jednym miejscu, w przejrzystej formie. Będzie to też użyteczne dla serwisów prezentujących zbiorczo ceny nieruchomości, bo będą miały już gotowe źródło i nie muszą pytać deweloperów, bo wszystko jest zebrane w jednym miejscu. Co więcej, dane będą archiwizowane - choćby jeżeli deweloper usunie nieaktualną ofertę ze swojej strony, to w serwisie dane.gov.pl ona pozostanie - dodaje.
Niektórzy deweloperzy już zaczęli - przecierają szlaki i przekazane przez nich pliki z cenami ofertowymi wyświetlają się w rządowym serwisie.
To będzie coś zupełnie innego niż porównywarka cen transakcyjnych, która ma powstać (wkrótce rząd powinien przyjąć ustawę z podstawą prawną) w ramach portalu Dom, bo tam będzie można sprawdzać i wyszukiwać do porównania ceny transakcyjne według różnych kryteriów, np. dla danej dzielnicy czy osiedla, a choćby ulicy (podana będzie średnia z co najmniej sześciu transakcji).
Ustawa powstała na bazie projektu Polski 2050, który w ramach poprawki został uzupełniony o wymóg przekazywania danych na rządowy portal dane.gov.pl. Pierwotnie ustawa miała lukę, bo nie obejmowała umów deweloperskich, ale Senat ją uzupełnił i naprawił.
Monika Krześniak-Sajewicz