3 godzin temu
Kurs EUR/USD utrzymał się zaskakująco stabilnie w tygodniu, który potencjalnie mógł przynieść zdecydowane wzmocnienie dolara. Notowania obniżyły się o lekko ponad jedną figurę, choć przecena mogła przybrać większe rozmiary. Zarówno protokół z posiedzenia FOMC, jak i solidny wzrost zatrudnienia w USA mogły ponownie zepchnąć parę poniżej 1,1500. Rynek jednak zamiast porzucić oczekiwania na obniżki stóp Rezerwy Federalnej, jedynie przesunął je w czasie, co pozwoliło euro uniknąć głębszej przeceny. Jednocześnie Europa zaczyna wysyłać pierwsze od dawna sygnały stabilizacji aktywności gospodarczej.
Silny wzrost zatrudnienia i nieznaczny stopy bezrobocia
Reakcja rynku na najnowsze dane z USA sugeruje, iż pozycjonowanie w dolarze jest dziś znacznie bardziej zrównoważone niż w poprzednich miesiącach. Silny wzrost zatrudnienia i nieznaczny wzrost stopy bezrobocia — wynikający głównie z powiększenia podaży pracy — nie wywołały silnego umocnienia USD. Co więcej, krótkoterminowe rentowności amerykańskie spadły o 5 pb, a sam dolar lekko się osłabił, co wskazuje, iż inwestorzy w większym stopniu realizowali zyski, zwłaszcza po dynamicznym odbiciu amerykańskich akcji po publikacji wyników Nvidii. Warto pamiętać, iż Fed w swoich ostatnich „minutkach” wyraził zaniepokojenie faktem, iż konsumpcja jest coraz bardziej napędzana przez wąską grupę zamożniejszych gospodarstw domowych.
Kluczowe jest jednak to, iż wydarzenia z tego tygodnia nie zniosły oczekiwań na cykl luzowania polityki pieniężnej w USA — jedynie je opóźniły. Rynek przez cały czas zakłada, iż docelowy poziom stóp w przyszłym roku znajdzie się w pobliżu 3 proc., choć szanse na pierwszą obniżkę przesunęły się z grudnia na styczeń. W tle pozostaje też temat niezależności Fedu i spekulacje dotyczące potencjalnego nowego przewodniczącego, przy czym kandydatem rynkowym numer jeden jest Kevin Hassett, znany z bardziej politycznego podejścia i opinii, iż stopy powinny zostać obniżone już teraz.
Dane PMI ze wsparciem dla euro?
W Europie natomiast uwagę przyciągają dzisiejsze odczyty PMI, które w ostatnich miesiącach stanowiły wsparcie dla euro, wskazując, iż firmy wciąż radzą sobie całkiem dobrze w nowych warunkach handlowych. Jednocześnie opublikowana zostanie ankieta EBC dotycząca dynamiki płac negocjowanych, która prawdopodobnie pokaże dalsze hamowanie wzrostu wynagrodzeń — element korzystny z perspektywy inflacyjnej.
W szerszym kontekście wciąż pojawiają się inicjatywy wzmacniające globalną rolę euro. Doniesienia o rozważanej przez EBC rozbudowie linii repo dla banków centralnych spoza strefy euro oznaczają próbę zwiększenia komfortu używania euro w rozliczeniach międzynarodowych — podejście podobne do strategii Ludowego Banku Chin.
Mimo szeregu czynników sprzyjających dolarowi, EUR/USD zakończy prawdopodobnie tydzień w solidnej formie, a ewentualne przebicie okolic 1,1560/65 byłoby potwierdzeniem, iż rynek traktuje ostatnie dane z USA bardziej jako przesunięcie w czasie cyklu obniżek niż jego unieważnienie. jeżeli europejskie wskaźniki koniunktury przez cały czas będą wskazywać na stabilizację, a inicjatywy EBC wzmocnią zaufanie do euro jako waluty globalnej, para może w najbliższym czasie zachować stabilny, lekko wzrostowy charakter.
Źródło: OANDA TMS Brokers
