"Eksplozja" małych paczek z Chin. Miliony przesyłek każdego dnia

3 godzin temu
Zdjęcie: Szczerze o pieniądzach


Małe paczki z Chin wciąż zalewają europejski rynek. Chińskie platformy takie jak Shein czy Temu mają się świetnie, choć Bruksela zapowiada działania mające ograniczyć tę ekspansję. Komisarz UE ds. ochrony konsumentów Michael McGrath mówi o "eksplozji" małych paczek z Chin - średnio każdego dnia do państw UE trafia choćby kilkanaście milionów takich przesyłek.


Komisarz UE ds. ochrony konsumentów Michael McGrath wyraził głębokie zaniepokojenie ogromną liczbą małych przesyłek napływających codziennie do Unii Europejskiej, głównie z Chin, wskazując na zagrożenia dla bezpieczeństwa konsumentów i uczciwej konkurencji wobec europejskich firm.


Miliony paczek z Chin trafiają do państw UE


"Doświadczyliśmy eksplozji liczby małych paczek importowanych do UE" - powiedział McGrath w rozmowie z European Newsroom w Brukseli. Jak dodał, w 2023 roku do UE trafiło aż 4,6 miliarda takich przesyłek, co oznacza średnio 12 milionów dziennie. "Taka skala obciążyłaby do granic możliwości każdy system" - zaznaczył.Reklama


Ponad 90 proc. tych paczek pochodzi z Chin i wysyłana jest za pośrednictwem platform e-commerce, takich jak Shein czy Temu. Zdaniem komisarza, często zawierają one niebezpieczne i niezgodne z unijnymi standardami produkty.
"Każdy, kto sprzedaje na rynek unijny, musi przestrzegać naszych przepisów dotyczących bezpieczeństwa produktów i ochrony konsumentów. Nie możemy narażać 450 milionów obywateli UE na ryzyko" - oświadczył McGrath.


Komisja Europejska zamierza ograniczać ekspansję chińskich platform handlowych


Komisja Europejska zaproponowała w maju wprowadzenie opłaty w wysokości 2 euro za przesyłki o wartości poniżej 150 euro. McGrath zaznaczył, iż realizowane są już działania wobec chińskich platform handlowych, jednak nie podał szczegółów.
Komisarz wyraził także obawy związane z uczciwością konkurencji na wspólnym rynku. "Jeśli nie będziemy mieć mechanizmów do egzekwowania prawa, to europejskie firmy będą ponosić straty" - powiedział.
Zapowiedział również wizytę w Chinach jeszcze w tym roku, aby - jak ujął - "bezpośrednio rozmawiać z tamtejszymi władzami".
McGrath podkreślił, iż UE nie zamierza "odcinać się" od Chin, ale dąży do ograniczenia ryzyk w relacjach handlowych. "Gdy pojawiają się nierównowagi, nieuczciwa konkurencja lub brak poszanowania dla naszych zasad, musimy reagować zdecydowanie" - oświadczył.
***
Idź do oryginalnego materiału