Europejska Ustawa o Danych (Data Act) – co oznacza dla rolnika i producenta maszyn?

3 godzin temu

Od września 2025 roku wchodzi w życie europejska Ustawa o Danych (Data Act) – nowe unijne prawo, które na pierwszy rzut oka może wydawać się domeną informatyków i prawników, jednak bezpośrednio dotyczy rolników.

To rozporządzenie ma bardzo praktyczne znaczenie także dla rolników, którzy na co dzień korzystają z nowoczesnych ciągników, opryskiwaczy czy systemów rolnictwa precyzyjnego. Co dokładnie się zmieni i na czym skorzysta użytkownik maszyn rolniczych?

Dostęp do danych – rolnik odzyskuje kontrolę

Jednym z głównych założeń Data Act jest oddanie użytkownikom końcowym pełnego prawa dostępu do danych generowanych przez ich urządzenia – w tym przypadku: maszyn rolniczych, czujników, GPS-ów, stacji pogodowych czy systemów zarządzania gospodarstwem.

Do tej pory to często producenci sprzętu i operatorzy danych mieli wyłączną kontrolę nad tymi informacjami, a ich udostępnienie było utrudnione albo uzależnione od korzystania z konkretnych platform.

Dzięki nowemu prawu rolnik będzie mógł pobierać i analizować dane generowane przez swój sprzęt – i to bez dodatkowych opłat. Co więcej, będzie miał prawo przekazywać te dane osobom trzecim, np. doradcom agronomicznym, firmom ubezpieczeniowym, finansowym lub choćby startupom oferującym nowatorskie usługi. I to bez konieczności korzystania z cyfrowych platform producenta.

Dane zbierane przez maszyny będą już dla nas dostępne, fot. Adam Ładowski

Nowe obowiązki dla producentów maszyn i operatorów danych

Z drugiej strony, ustawa nakłada konkretne obowiązki na producentów maszyn i oprogramowania:

  • Muszą zapewnić łatwy i przejrzysty dostęp do danych użytkownika końcowego.
  • Dane mają być przenośne i interoperacyjne, co oznacza, iż powinny działać w różnych systemach, niezależnie od marki sprzętu.
  • Producent nie może już blokować dostępu do danych pod pretekstem „tajemnicy handlowej” lub zamkniętego ekosystemu.

To wymusi na firmach aktualizację platform, systemów zarządzania flotą czy aplikacji do rolnictwa precyzyjnego, tak aby były otwarte i umożliwiały współpracę z innymi systemami.

Szansa dla rolników, ale też dla rynku technologicznego

W praktyce oznacza to znacznie większą swobodę dla rolnika – kto, z kim i w jaki sposób analizuje dane z pola, nie będzie już zależne od producenta ciągnika czy kombajnu. Rolnik zyskuje pełne prawo do decydowania o tym, jak i gdzie jego dane są wykorzystywane, co może przełożyć się na:

  • Lepsze oferty usług agronomicznych – bo dane z wielu maszyn i czujników można będzie łatwo połączyć.
  • Taniej i efektywniej dobrane ubezpieczenia czy finansowanie – na podstawie rzeczywistego zużycia maszyn czy stanu gleby.
  • Oszczędności i większą precyzję w zarządzaniu gospodarstwem – dzięki współpracy z niezależnymi platformami analizującymi dane z różnych źródeł.
Dostęp do danych o naszym gospodarstwie usprawni zarządzanie nim, fot. Adam Ładowski

Nowe modele biznesowe – rolnictwo jako usługa

Co ciekawe, Data Act nie musi być dla producentów zagrożeniem. Dla największych graczy to szansa na rozwinięcie nowych modeli biznesowych, m.in.:

  • Konserwacja sprzętu w formie subskrypcji – producent może oferować pakiety, które na podstawie danych z maszyny przewidują awarie i planują serwis.
  • Rolnictwo jako usługa – połączenie maszyny, systemu i analizy danych w jednej ofercie.
  • Systemy wspomagania decyzji (DSS) – analizy i rekomendacje oparte na danych z wielu źródeł, dostępne w czasie rzeczywistym.
  • Rynek danych rolniczych – firmy mogą sprzedawać lub udostępniać analizy danych w zamian za zgodę rolnika.

Co zyskuje rolnik dzięki Data Act?

W skrócie, Data Act daje rolnikowi władzę nad jego własnymi danymi. To on decyduje, komu je udostępnia, jak je analizuje i na jakich zasadach. Ustawa kończy erę zamkniętych systemów, gdzie dostęp do danych był luksusem zarezerwowanym dla producenta maszyny.

Od września 2025 roku rolnicy w Unii Europejskiej będą mogli swobodnie korzystać z pełnego potencjału rolnictwa precyzyjnego, łącząc dane z różnych źródeł i wybierając najbardziej opłacalne dla siebie usługi. Dla wielu gospodarstw może to oznaczać nowy poziom efektywności, oszczędności i niezależności.

Warto już dziś przygotować się na te zmiany – sprawdzając, jakie dane generują nasze maszyny i jakie możliwości będą dostępne, gdy wreszcie otrzymamy do nich pełny dostęp.

Idź do oryginalnego materiału