W piątek premier Donald Tusk odbył wizytę na morskiej farmie wiatrowej Baltic Power. To inwestycja realizowana wspólnie przez Orlen i Nortland Power z Kanady.
- Budujemy tę farmę wiatrową z największych i najnowocześniejszych turbin wiatrowych jakie są w ogóle dostępne w Europie. Mówimy o przedsięwzięciu które, adekwatnie aż przekracza wyobraźnię. (...) Sama farma wiatrowa na Bałtyku, powierzchnia tej farmy jest porównywalna z powierzchnią Gdyni, więc to daje wyobrażenie o wielkości i rozmachu tej inwestycji - podkreślał Tusk.
Wskazał, iż jako Polska będziemy dysponować farmami offshore, które mają przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Reklama
- Polska strategia uniezależnienia się od surowców energetycznych z Rosji przynosi właśnie w tej chwili efekty. (...) Jesteśmy w tej chwili więcej na półmetku jeżeli chodzi o fundamenty. (...) To bardzo kosztowna inwestycja, ale też bardzo opłacalna dla wielu polskich firm - mówił premier rządu.
Fama Baltic Power to pierwsza farma na polskim Bałtyku
Instalacja pierwszych turbin Baltic Tower rozpoczęła się na początku 2025 roku. Inwestycja zakłada postawienie 76 turbin o mocy 15 MW, które mają zasilić ponad 1,5 mln gospodarstw domowych. Celem jest pokrycie 3 proc. krajowego zapotrzebowania na energię i ograniczenie emisji dwutlenku węgla o 2,8 mln ton rocznie. Ich oddanie do użytku planowane jest na 2026 rok.
W lipcu br. potwierdzono udaną instalację pierwszej turbiny.
"Jest to wymagająca i trudna operacja, ale przyniesie znaczący impuls dla transformacji energetycznej kraju. Warto dodać, iż część gondoli do naszych turbin jest budowanych w nowej fabryce VESTAS w Szczecinie. To kolejne najważniejsze elementy naszej farmy produkowane lokalnie, po konstrukcjach morskich stacji elektroenergetycznych, kablach lądowych czy elementach fundamentów" - wskazywał cytowany w komunikacie Grzegorz Szabliński, Prezes Zarządu Baltic Power.
Podkreślono, iż Baltic Power to dopiero druga morska farma wiatrowa w Europie. Każda z wież będzie mierzyć ponad 120 metrów, a łącznie z fundamentami - około 260 metrów. Długość łopat to około 115 metrów.
W Łebie znajduje się baza serwisowa, której budowa zakończyła się w kwietniu. Ma przez następne 30 lat być siedzibą dla techników i ekip serwisowych.