4 godzin temu
Komisja Europejska oficjalnie upomniała Finlandię za naruszenie unijnych zasad fiskalnych. Słaba konsumpcja i niepewność geopolityczna wywołana wojną Rosji z Ukrainą pogarszają perspektywy gospodarcze tego kraju.
Decyzja Brukseli o zaleceniu wszczęcia wobec Finlandii procedury nadmiernego deficytu (EDP), która teoretycznie może prowadzić do sankcji finansowych, zapadła zaledwie tydzień po prognozie KE, iż deficyt tego kraju w tym roku wzrośnie do 4,5 proc. rocznego PKB, znacznie powyżej 3,7-procentowego deficytu przewidywanego w maju.
Procedurę nadmiernego deficytu wszczyna się wobec państwa, którego deficyt znacząco przekracza ustalony przez unijne reguły fiskalne poziom 3 proc. PKB. w tej chwili procedurą objętych jest dziewięć państw UE, w tym Francja, Włochy i Polska.
Wskaźnik stosunku długu do PKB wynosi w przypadku Finlandii 88,4 proc. To również znacznie więcej niż unijny limit, wynoszący 60 proc. Jest to jednak zarazem poziom bliski średniej dla strefy euro (88,2 proc.).
Wojna nie jest jedynym powodem
Unijny komisarz ds. gospodarczych Valdis Dombrovskis stwierdził, iż rosnącego deficytu Finlandii – który w 2022 r. wynosił zaledwie 0,9 proc. – „nie da się w pełni wyjaśnić” szybkim wzrostem wydatków wojskowych spowodowanym pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę ponad trzy lata temu.
Zaznaczył jednak, iż Komisja „musi uwzględnić wyjątkowe okoliczności”, w jakich znalazła się Finlandii, gdyż wojna Rosji z Ukrainą osłabia zaufanie inwestorów i konsumentów. Powoduje to, iż jedna z najbardziej dynamicznych w przeszłości unijnych gospodarek walczy z niskim tempem wzrostu.
Decyzja Finlandii o zamknięciu granicy lądowej z Rosją, co doprowadziło do gwałtownego spadku turystyki, dodatkowo utrudniła wzrost gospodarczy, dodał Dombrovskis.
Według najnowszej prognozy Komisji Europejskiej wzrost PKB Finlandii w tym roku ma spowolnić do zaledwie 0,1 proc. (choć jeszcze w zeszłym roku w wynosił on 0,4 proc.) i będzie znacznie niższy od średniej prognozy wzrostu w UE, wynoszącej 1,4 proc.
Wczorajszej decyzji spodziewali się fińscy urzędnicy. Minister finansów Riikka Purra stwierdziła w ubiegłym tygodniu, iż wysoki deficyt kraju oznacza, iż „oczywiste jest”, iż Finlandia ostatecznie zostanie objęta procedurą nadmiernego deficytu.
Potwierdzając ocenę Komisji, Purra zauważyła, iż wysoki deficyt Finlandii nie wynika ze wzrostu wydatków na obronność. Jak powiedziała, jest on spowodowany „słabym rozwojem dochodów”, w tym „szybko rosnącymi wydatkami na świadczenia społeczne”.
W ubiegłotygodniowym raporcie Komisja Europejska stwierdziła, iż słaba konsumpcja ograniczyła wpływy z VAT dla fińskiego rządu, podczas gdy wysoka stopa bezrobocia dodatkowo ograniczyła dochody z podatku dochodowego. w tej chwili stopa bezrobocia w Finlandii wynosi 9,8 proc. i jest drugą najwyższą w UE po Hiszpanii.
Zalecenie Komisji Europejskiej, aby objąć Finlandię procedurą EDP, mają potwierdzić w ciągu najbliższych tygodni ministrowie finansów UE.
