1 tydzień temu
Fundacja Ethereum uruchomiła nową witrynę internetową, która ma na celu zachęcenie instytucji do wejścia do świata Ethereum. Czy to przełom?
Ethereum dla instytucji
Fundacja Ethereum zaprezentowała stronę institutions.ethereum.org, opracowaną przez zespół Enterprise Acceleration. Nowa witryna powstała z myślą o „twórcach, liderach [branży] i instytucjach”.
1/ Now live: the Ethereum for Institutions site
Ethereum is the neutral, secure base layer where the world's financial value is coming onchain
Today, we’re launching a new site for the builders, leaders, and institutions advancing this global movement pic.twitter.com/KGNKVaPda0
Strona ma prosty, przejrzysty design i prezentuje pomysły dot. tego, jak instytucje mogą zastosować Ethereum. Wymieniono tu tokenizowane aktywa świata rzeczywistego (RWA), stablecoiny, zdecentralizowane finanse (DeFi), narzędzia służące do ochrony prywatności i sieci warstwy 2.
Platforma zawiera również linki do danych pokazujących, iż Ethereum posiada 75% udziału w rynku RWA, 65% całkowitej zablokowanej wartości (TVL) wszystkich projektów DeFi i 60% TVL wszystkich stablecoinów. Innymi słowy, chodzi o udowodnienie, iż to przez cały czas czołowy projekt na rynku blockhaina.
Ponadto twórcy strony „podrzucają” nam listę firm, które korzystają z Ethereum. Mamy tu m.in. Visę, BlockRocka, Coinbase, Sony czy UBS.
Poprawa wizerunku
Uruchomienie nowej strony internetowej to kolejny krok Fundacji Ethereum, który ma służyć poprawieniu wizerunku i marketingu projektu. Wszystko wpisuje się w szerszy trend. Na początku tego roku wystartowała też platforma Etherealize, która miała zaradzić widocznemu brakowi edukacji i wiedzy na temat Ethereum. Do tego doszła nowa mapa drogowa, opublikowana w połowie września i przedstawiająca plan wprowadzenia kompleksowych funkcji ochrony prywatności w sieci.
W tym samym miesiącu Fundacja Ethereum powołała również nowy zespół badawczy skoncentrowany na sztucznej inteligencji, którego celem jest stworzenie silnej gospodarki opartej na AI, autonomicznych agentach i botach.
Pierwszy kwartał tego roku stał jednak pod znakiem poważnego kryzysu projektu. Było to związane nie tyle z problemami Ethereum, co kursem ETH, który nie rósł ani w parze z dolarem amerykańskim, ani bitcoinem. Problemem okazał się chaos, jaki swoją polityką celną wprowadził Donald Trump. Na to nałożył się brak cięć stóp proc. przez Fed i brak luzowania ilościowego, który to proces napędzał mocno wycenę etheru w dwóch poprzednich cyklach.
Obecnie Fed ogłosił zakończenie zacieśniania ilościowego, więc – choć nie oznacza to powrót do luzowania – wycena ETH może w nadchodzących miesiącach ponownie rosnąć.
