Gruszki dobrze się sprzedają, ale ceny stoją w miejscu. Co dzieje się w Holandii, Belgii i we Włoszech?

2 dni temu

U trzech największych producentów gruszek w Europie sprzedaż może i zadowala, ale nie zadowalają ceny. Holendrzy przez cały czas otrzymują stawki kilka lepsze od tych z okresu zbiorów, a tygodnie mijają…

Spoglądamy na rynek gruszek w trzech krajach, które wpływają na nasz rynek bezpośrednio lub pośrednio. Niestety, w krajach zachodnich ceny nie rosną i trudno szukać zdecydowanych optymistów, zarówno wśród sadowników, jak i eksporterów. W tej rynkowej układance nie bez znaczenia są opisywane przez nas mniejsze ilości owoców eksportowanych na Białoruś. Na RPA czy Argentynę nie spoglądamy, ponieważ tamtejsze zbiory mają znikomy wpływ na handel w Polsce.

Holandia – niższe ceny i nawoływanie do sprzedaży

Sprzedaż gruszek przebiega w tej chwili całkiem dobrze. Niestety, pomimo tego ceny nie rosną, co martwi sadowników. Z jednej strony klienci cieszą się z wysokiej zawartości cukrów, ale eksperci dodają, iż negatywnie wpływa ona na jędrność i możliwości przechowalnicze. Niesatysfakcjonujące ceny to impuls do dalszego przechowywania. Eksporterzy, tak jak w Polsce w przypadku jabłek, namawiają do płynnej sprzedaży, aby nie stracić klientów.

Belgia: dobra sprzedaż, ale ceny nie zachwycają

Podobnie wygląda rynek w Belgii, chociaż tu eksporterzy mówią o sprzedaży większej niż rok temu. Zapytań z zagranicy nie brakuje, ale – tak samo jak w Holandii – ceny nie rosną. Większe zbiory i zapasy rok do roku mają, zdaniem eksporterów, „zamrozić” stawki choćby do marca.

Włochy: mniejsze zbiory i stabilizacja

Na sytuację w Polsce pośredni wpływ ma również to, co dzieje się we Włoszech. To kryzys w uprawie w tym kraju był jedną z głównych przyczyn gruszkowego „boomu” ostatnich lat w naszym kraju. Pomimo mniejszych zbiorów niż rok temu, krajowe owoce mają zaspokoić rynek krajowy. Z jednej strony w trakcie zbiorów importowano Konferencję z Beneluksu, a dziś Włosi niezmiennie eksportują Abate Fetel do Niemiec. Ceny są „włoskie”, czyli dość wysokie i stabilne.

źródło: www.agf.nl

Idź do oryginalnego materiału