Handel stacjonarny na rozdrożu. Galerie handlowe tracą klientów [BADANIE]

1 miesiąc temu

W pierwszej połowie 2025 roku liczba klientów w centrach i galeriach handlowych spadła o 6,9 proc. rdr. Ubyło ich we wszystkich województwach, co najbardziej widać w świętokrzyskim – 11,1 proc., a najmniej – w mazowieckim – 4,4 proc.. W pierwszym półroczu br. zanotowano też o 14,5 proc. mniej wizyt w tego typu obiektach niż rok wcześniej. W całym kraju nastąpiły dwucyfrowe spadki. Największy z nich był w świętokrzyskim – o 27,2 proc., a najmniejszy – w lubuskim – o 10,6 proc.. Ponadto raport rynkowy ujawnia, iż w ww. okresie częstotliwość odwiedzania centrów i galerii handlowych zmniejszyła się o 8,4 proc. rdr. Do tego średni czas wizyty uległ skróceniu o 3,8 proc. rdr.

Jak wynika z raportu Proxi.cloud i Grupy BLIX, w pierwszej połowie 2025 roku liczba klientów w centrach i galeriach handlowych spadła o 6,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku. – To świadczy o postępującej zmianie zachowań konsumenckich oraz dalszym przesuwaniu się handlu w stronę kanałów cyfrowych i sklepów wolnostojących. Na ten wynik w dużym stopniu wpłynął rozwój e-commerce. najważniejsze znaczenie ma też większa selektywność klientów w podejmowaniu decyzji zakupowych. Istotny jest również wzrost cen – mówi dr Krzysztof Łuczak, współautor raportu z Grupy BLIX.

Bez drastycznych zmian

Ekspert dodaje, iż ograniczenia budżetowe sprawiają, iż konsumenci rzadziej odwiedzają galerie i bardziej planują zakupy. Handel tradycyjny odczuwa to bezpośrednio. Mniejszy ruch oznacza słabsze szanse na konwersję sprzedażową. Rozwój handlu internetowego dodatkowo ogranicza konieczność wizyty w sklepach fizycznych. Z perspektywy sieci handlowych i zarządców obiektów może to budzić uzasadniony niepokój, szczególnie jeżeli trend będzie się pogłębiał w kolejnych kwartałach.

Mimo wszystko warto jednak zaznaczyć, iż nie nastąpiły drastyczne zmiany. Ruch w galeriach wciąż pozostaje na relatywnie stabilnym poziomie. Spadek może oznaczać bardziej zdecydowane i wyższe wydatki podczas jednej wizyty. Raport opiera się na danych dotyczących ruchu, a nie transakcji. Nie wiemy, ile pieniędzy klienci zostawili w sklepach, ani jak zmieniła się wartość koszyka zakupowego – stwierdza Weronika Piekarska, współautorka raportu z Proxi.cloud.

Autorzy raportu przypominają, iż od 14 czerwca do 14 lipca ub.r. odbywały się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. I dodają, iż to wpłynęło na podniesienie liczby klientów w I połowie 2024 roku, przez co rok później został zanotowany spadek o prawie 7 proc.. – Duże imprezy sportowe przekładają się na wzrost liczby klientów w centrach i galeriach handlowych. Wówczas są organizowane promocje związane z turniejem, wydarzenia tematyczne i strefy kibica, które przyciągają klientów. Tak też było w zeszłym roku. To zwiększyło liczbę odwiedzin w końcówce pierwszej połowy ub.r. Tym samym brak podobnej dużej imprezy w pierwszym półroczu 2025 roku sprawił, iż frekwencja spadła – wyjaśnia dr Krzysztof Łuczak.

Spadek we wszystkich województwach

W I połowie 2025 r. liczba klientów w centrach i galeriach handlowych zmniejszyła się rdr. we wszystkich województwach. Najbardziej to widać w świętokrzyskim – spadek rdr. o 11,1 proc., podkarpackim – o 9,3 proc. i podlaskim – o 9,2 proc.. Z kolei najmniejsze minusy rdr. odnotowano w mazowieckim – o 4,4 proc., wielkopolskim – 4,5 proc. i pomorskim – 5 proc.. Mateusz Nowak, współautor raportu z Proxi.cloud, zwraca uwagę na to, iż największe spadki zaobserwowano w województwach leżących we wschodniej części kraju, które charakteryzują się niższym poziomem zamożności. Na zróżnicowanie zmiany liczby klientów rok do roku w poszczególnych regionach może wpływać oferta poszczególnych galerii na danym obszarze.

W mniej zurbanizowanych województwach o niższej sile nabywczej galerie często pełnią bardziej ograniczoną funkcję. Są odwiedzane rzadziej, a konsumenci wykazują większą wrażliwość na zmiany cen. Dodatkowo rozwój e-commerce może tam silniej oddziaływać, stanowiąc wygodną alternatywę dla uboższej oferty lokalnej. Z kolei najmniejsze spadki obserwowane są w województwach z dużymi aglomeracjami, takimi jak Warszawa, Poznań czy Trójmiasto. Tamtejsze galerie oferują szerszy wybór marek, usług i rozrywki, co przyciąga klientów nie tylko z miast, ale i z okolicznych miejscowości. Lokalna oferta, zarówno handlowa, jak i usługowo-wydarzeniowa, ma istotny wpływ na częstotliwość odwiedzin i może w dużym stopniu łagodzić ogólne tendencje spadkowe – komentuje ekspertka.

Według raportu, w I połowie 2025 roku liczba wizyt w centrach i galeriach handlowych spadła o 14,5 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku. – Na to mogły złożyć się analogiczne czynniki jak w przypadku spadku liczby klientów, tj. wzrost znaczenia e-commerce i Euro 2024. Warto również zauważyć, iż coraz większa liczba konsumentów udaje się do galerii i centrów handlowych w konkretnym celu, a coraz mniej osób idzie na tzw. window shopping, co również ma wpływ na spadek ruchu w placówkach. To z kolei nie powinno się aż tak intensywnie przekładać na spadek wartości paragonów – analizuje Mateusz Nowak.

Zdaniem Weroniki Piekarskiej, dwucyfrowy spadek liczby wizyt w galeriach handlowych wcale nie musi być sygnałem alarmowym. Od kilku lat obserwujemy stopniową zmianę nawyków konsumenckich. Zakupy stają się bardziej przemyślane, mniej impulsywne, a coraz większa część transakcji przenosi się do kanałów online. W tym kontekście spadek liczby wizyt może być naturalną konsekwencją zmieniającego się modelu konsumpcji. Klienci odwiedzają galerie rzadziej, ale z większą intencją. Wartość pojedynczego paragonu może być wyższa, a liczba wizyt mniejsza – dodaje współautorka raportu.

Mniej wizyt

W ww. okresie we wszystkich województwach odnotowano dwucyfrowe spadki rdr. liczby wizyt w centrach i galeriach handlowych. Największe z nich zaobserwowano w świętokrzyskim – o 27,2 proc., w podkarpackim – o 20,4 proc., a także w śląskim – o 18,3 proc.. Natomiast najmniejsze zauważono w lubuskim – o 10,6 proc., mazowieckim – o 10,8 proc. i wielkopolskim – o 10,9 proc..

Dwucyfrowe spadki liczby wizyt rdr. we wszystkich województwach to sygnał o skali ogólnopolskiej zmiany zachowań konsumenckich. To strukturalna zmiana w całym kraju, co powinno skłonić branżę do głębszej analizy i wdrożenia działań zapobiegawczych nastawionych na zahamowanie obecnego trendu.

W województwach, które są najbardziej na minusie, mogą występować większe trudności gospodarcze. Może być tam mniej innowacyjnych formatów handlowych i nowoczesnych centrów. Z kolei na lepsze wyniki mogą wpływać takie kwestie, jak wyższy poziom urbanizacji, większa liczba atrakcyjnych galerii oraz silniejsza gospodarka lokalna – zaznacza dr Krzysztof Łuczak.

Ponadto zaobserwowano, iż częstotliwość odwiedzania centrów i galerii handlowych zmniejszyła się rdr. o 8,4 proc.. – Taki spadek można uznać za umiarkowany. Nie jest to wartość skrajna, ale wyraźna i sygnalizująca zmianę w zachowaniach konsumenckich. Klienci mają już ukształtowane nawyki zakupowe. Wiedzą, czego oczekują od wizyty w galerii i coraz częściej traktują ją jako zaplanowane wydarzenie, a nie spontaniczną aktywność. Jednocześnie sam fakt, iż częstotliwość nie spadła bardziej, pokazuje pewną odporność modelu galerii jako miejsca zakupów, usług i spędzania wolnego czasu – podkreśla Weronika Piekarska.

Raport wykazał też, iż w I połowie br. średni czas wizyty w centrach i galeriach handlowych uległ skróceniu o 3,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku. – Ta pozornie niewielka zmiana może mieć zauważalne konsekwencje w skali całego rynku. Prawdopodobnie wiąże się zarówno z mniejszą liczbą wizyt oraz klientów, jak i z ofertą handlową, która może nie być wystarczająco angażująca. To również pośredni sygnał o zmieniających się oczekiwaniach względem czasu spędzanego w galerii. Choć skrócenie wizyty może nie być bezpośrednio odczuwalne dla klienta, to dla centrów handlowych i samych najemców może oznaczać konieczność poprawy jakości doświadczeń zakupowych – podsumowuje ekspert z Grupy BLIX.

***

Badanie zostało przeprowadzone przez firmę technologiczną Proxi.cloud i Grupę BLIX, we współpracy z UCE RESEARCH w oparciu o dane z pełnych 6 miesięcy 2025 roku z odniesieniem do analogicznego okresu 2024 roku, z wykluczeniem świąt oraz niedziel niehandlowych. Analiza objęła zachowania konsumentów odwiedzających galerie i centra handlowe. Wielkość próby wyniosła ponad 1,4 mln unikalnych konsumentów. Aby wejście badanej osoby w geofence było zarejestrowane jako wizyta klienta w danej galerii lub centrum handlowym, wizyta musiała trwać co najmniej 5 minut i nie więcej niż 6 godzin. Finalnie zbadano ruch w 710 placówkach, których lokalizacje zostały pozyskane ze stron internetowych sieci handlowych oraz z Google Maps.

Idź do oryginalnego materiału