Turcy zbiorą o 50% mniej jabłek
Kwietniowe przymrozki w Turcji spowodowały ogromne „przetasowanie” w handlu owocami nie tylko w kraju, ale także w Europie. W centralnej części kraju zanotowano rekordy ujemnych temperatur dla kwietnia. Poniżej -10 stopni ochrona sadów jest bezcelowa. W efekcie, zbiory jabłek są o 50% niższe niż przed rokiem.
Równocześnie, ilości wysyłanych jabłek spadły jeszcze bardziej niż plonowanie. Tureccy eksporterzy mówią o spadku na poziomie 80% rok do roku. Rozczarowuje jakość, więc prognozują, iż w kolejnych miesiącach tureckie wysyłki będą jeszcze mniejsze niż obecnie. Z drugiej strony, ceny i popyt w kraju są wysokie.
Zbyt na ćwierć milion ton
Już w maju informowaliśmy Was, iż sytuacja w Turcji zmieni oblicze handlu owocami. Potwierdzali to niedawno polscy eksporterzy, którzy odwiedzili targi Fruit Attraction. „Dziury” po tureckich jabłkach świadomi są już chyba wszyscy handlujący owocami. Ale ile wyniesie?
Zgodnie z tureckimi danymi, eksport jabłek w ubiegłym sezonie wyniósł 318 tysięcy ton. 80% z tej ilości to ponad 250 tysięcy ton. Ale zgodnie z wypowiedziami, o których wspominamy wyżej, spadek może być jeszcze większy.
Podsumowując, w Indiach, Iraku, Libii, Syrii i Rosji (najwięksi odbiorcy tureckich jabłek) powstaje do zagospodarowania popyt na co najmniej ćwierć miliona ton. Oczywiście, nie jesteśmy jedynym krajem na świecie, który chce i może zagospodarować jego część.
źródło: www.usda.com / www.agf.nl

2 godzin temu




![Ceny kukurydzy lekko w gorę. Gdzie skupy płacą najwięcej? [SONDA]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/11/05/h_599608_1280.webp)










