Do ostatniego spotkania liderów koalicyjnych ugrupowań: premiera Donalda Tuska, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Szymona Hołowni i Włodzimierza Czarzastego doszło w piątek. Według poniedziałkowej relacji przewodniczącego Polski 2050, spotkanie trwało około cztery godziny, jednak wymagało kontynuacji, która odbędzie się we wtorek.Reklama
- Znamy już projekt premiera, jeżeli chodzi o łączenie ministerstw, i o to jak powinien wyglądać skład liczebny rządu - mówił Hołownia - Będziemy walczyli, choć nie ma tego zapisanego w umowie koalicyjnej, ale uważamy to za naturalne, o wicepremiera dla Polski 2050. Uważam, iż naturalnym jest też to, iż Polska 2050 będzie miała wicemarszałka Sejmu, którym ja nie będę - dodał Hołownia.
Według ustaleń Onetu, podczas piątkowych rozmów Tusk miał zaproponować koalicjantom redukcję ministrów i wiceministrów o 20 proc. oraz utworzenie dwóch dużych ministerstw, składających się z tych, które odpowiadają za kwestie gospodarcze i energetyczne.
Z kolei Telewizja Republika podała, iż w czasie spotkania PSL i Polska 2050 forsowały, aby Tuska na stanowisku premiera zastąpił aktualny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Zgodnie z umową koalicyjną, lider Polski 2050 jest marszałkiem Sejmu do 13 listopada, natomiast od 14 listopada do końca kadencji tę funkcję przejąć ma współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Czarzasty, pytany w poniedziałek, czy rozważa nieprzejęcie jesienią fotela marszałka Sejmu, zaznaczył, iż Lewica nie jest zainteresowana zmianą umowy koalicyjnej.
Hołownia o rekonstrukcji rządu. "Będziemy walczyli o wicepremiera dla Polski 2050"
Wtorkowe rozmowy koalicjantów będą się odbywać w cieniu doniesień o spotkaniu lidera Polski 2050 m.in. z prezesem Jarosławem Kaczyńskim oraz europosłem Adamem Bielanem z PiS. Zgodnie z nieoficjalnymi ustaleniami "Faktów" TVN omawiana tam miała być kwestia rządu technicznego, pozostania Hołowni na stanowisku marszałka Sejmu i obaw PiS-u dotyczących zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta.
- Temu (tematowi rządu technicznego - red.) poświęciliśmy jakieś pewnie 8-7 minut rozmowy ostatnim razem (...) Natomiast mówię wyraźnie: nie jesteśmy zainteresowani - oświadczył.
Hołownia zapewnił w poniedziałek, iż ani on, ani jego partia, nie prowadzi żadnych rozmów o innej koalicji niż obecna. Oświadczył też, iż nie otrzymał od nikogo, "w żadnym formacie koalicyjnym" propozycji bycia premierem ani pozostania marszałkiem po 13 listopada.
Lider Polski 2050 przyznał też, iż miejsce spotkania z politykami PiS, czyli prywatny dom Bielana, było jednak błędem. Z jego wypowiedzi wynika również, iż kilka tygodni wcześniej doszło do podobnych rozmów z politykami Prawa i Sprawiedliwości.
Czarzasty o spotkaniu Hołowni i PiS. "Ocenią go wyborcy"
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił w sobotę, iż nie boi się o stabilność koalicji i o porozumienie czterech tworzących ją ugrupowań. Przyznał przy tym, iż między koalicjantami są pewne różnice, "też w podejściu do spotkań". Według doniesień medialnych wicemarszałek senatu Michał Kamiński miał być obecny na rozmowach Hołowni i polityków PiS. Lider PSL zaprzeczył jednak, by Kamiński reprezentował go w czasie ich trwania.
- Wszystkie tłumaczenia pana marszałka Hołowni przyjmuję i wierzę w to, iż ta koalicja będzie normalnie funkcjonowała dalej - podkreślił Włodzimierz Czarzasty. Dodał przy tym, iż nie spotkałby się z prezesem PiS oraz, iż to wyborcy ocenią szefa Polski 2050.
"Jak widzicie, utrzymanie koalicji jest trudne, ale możliwe, podobnie jak przebudowa rządu i uzgodnienie strategii, która pozwoli przejść do ofensywy po przegranej w wyborach prezydenckich. Wymaga oczywiście odwagi i lojalności. Mimo znanych Wam trudności, zrealizuję to zadanie" - napisał w sobotę Donald Tusk na platformie X.
We wtorek miał się zebrać Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej. Według źródeł PAP, miał zatwierdzić zmiany w rządzie po rekonstrukcji. Zebranie przesunięto jednak na środę, po głosowaniach w Sejmie. Jak przyznał jeden z polityków KO, trudno przesądzać, czy we wtorek liderzy koalicji dogadają się ws. rekonstrukcji, ponieważ "Szymon Hołownia zachowuje się pozastandardowo".