Na razie nie wiadomo, czy te dwa incydenty mają ze sobą związek. Przypomnijmy, iż zdarzenie na trasie Warszawa-Lublin sam Donald Tusk określił jako akt dywersji. W tej sprawie realizowane są czynności służb. Jednocześnie sprawdzane są okoliczności tego, co stało się również 16 listopada, ale pod Puławami.
Zerwana trakcja pod Puławami. Czy to akt dywersji?
Nowe, nieoficjalne informacje w tej sprawie ujawnił Onet. Wynika z nich, iż uszkodzenie sieci trakcyjnej wykonano w taki sposób, iż mogło chodzić o próbę kradzieży. – Tak to wygląda na pierwszy rzut oka. Sieć została dokładnie przecięta. Być może tak to zostało zaplanowane – cytuje Onet, powołując się na anonimowe źródło w służbach.
Poza tym na miejscu znaleziono podobno kawałek blachy, rozładowany telefon oraz powerbank. Wszystkie te rzeczy zostały zabezpieczone przez służby.
Więcej informacji wkrótce.

3 godzin temu





