Z najnowszej ankiety przeprowadzonej przez Izbę Gospodarczą Hotelarstwa Polskiego wynika, iż sytuacja w branży hotelowej w kwietniu oraz podczas długiego weekendu majowego uległa wyraźnej poprawie. Obłożenie w wielu obiektach było wyższe niż w marcu, a także – w większości przypadków – lepsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Choć wciąż występują różnice między hotelami biznesowymi a wypoczynkowymi, dane wskazują na stopniowe odbudowywanie się rynku.
W kwietniu więcej hoteli osiągnęło frekwencję powyżej 50 procent. Dotyczyło to niemal połowy ankietowanych obiektów (47 proc.), z czego co piąty hotel przekroczył choćby próg 70 procent obłożenia. Dla porównania – frekwencję poniżej 30 procent odnotowało tylko 15 proc. hoteli, co oznacza lekki spadek względem marca. W segmencie hoteli biznesowych powyżej połowy respondentów zadeklarowało przekroczenie 50-procentowego poziomu, podczas gdy w hotelach wypoczynkowych taką frekwencję osiągnęło jedynie 27 proc. obiektów. Mimo to był to wynik lepszy niż miesiąc wcześniej.
Analiza porównawcza z kwietniem ubiegłego roku pokazuje, iż niemal połowa hoteli (47 proc.) poprawiła swoje wyniki. Najczęściej była to poprawa na poziomie do 5 punktów procentowych. Równocześnie dla 36 proc. obiektów obłożenie było niższe niż w 2024 roku, a kolejne 17 proc. osiągnęło porównywalny poziom. Dane te pokazują, iż choć ogólny trend jest pozytywny, nie wszyscy hotelarze odczuli poprawę w takim samym stopniu.
Perspektywy na maj prezentują się umiarkowanie optymistycznie. W porównaniu do prognoz z początku kwietnia więcej hoteli deklarowało wyższe obłożenie – 44 proc. spodziewa się frekwencji powyżej 50 procent. W segmencie wypoczynkowym sytuacja wygląda szczególnie dobrze – prawie 60 proc. hoteli w tym profilu miało już rezerwacje powyżej połowy dostępnych miejsc. Dla porównania, tylko 9 proc. tych obiektów deklarowało poziom poniżej 30 proc. frekwencji.
Wyniki obiektów biznesowych pozostają mniej stabilne. 21 proc. z nich nie przekroczyło w prognozach 30-procentowego obłożenia, a tylko 38 proc. zakładało przekroczenie poziomu 50 procent. Z kolei największa grupa – 42 proc. – znajdowała się w tzw. „środku”, czyli prognozowała obłożenie w zakresie 30–50 proc.
Okres Świąt Wielkanocnych, jak co roku, charakteryzował się wyraźnym zróżnicowaniem między hotelami biznesowymi a wypoczynkowymi. Blisko jedna trzecia wszystkich hoteli w ogóle nie prowadziła sprzedaży świątecznej, a kolejnych 21 proc. nie przekroczyło obłożenia na poziomie 30 procent. Wśród obiektów wypoczynkowych sytuacja wyglądała zdecydowanie lepiej – 91 proc. z nich zapełniło się w więcej niż połowie, a aż 82 proc. osiągnęło wynik powyżej 70 procent. Dla porównania – jedynie 10 proc. hoteli biznesowych przekroczyło poziom 50 proc. frekwencji, przy czym ponad połowa z nich w ogóle nie prowadziła sprzedaży ofert świątecznych.
Weekend majowy przyniósł jeszcze lepsze wyniki – zwłaszcza dla obiektów wypoczynkowych. Blisko dwie trzecie wszystkich hoteli (65 proc.) osiągnęło obłożenie powyżej 50 proc., a ponad połowa przekroczyła próg 70 proc. frekwencji. Co czwarty hotel w tej grupie był niemal całkowicie zapełniony, z wynikiem przekraczającym 90 proc. W przypadku hoteli biznesowych tylko 21 proc. mogło pochwalić się obłożeniem powyżej 70 proc., a aż 46 proc. nie oferowało żadnych pakietów na majówkę.
W badaniu IGHP wzięło udział 106 hoteli zlokalizowanych we wszystkich województwach. Przeważały obiekty miejskie (76 proc.) i niezależne (65 proc.). Większość hoteli (83 proc.) to obiekty o wielkości do 150 pokoi, przy czym średnia liczba pokoi wśród ankietowanych wynosiła 98. Struktura odpowiedzi pokazuje zróżnicowanie rynku – 45 proc. hoteli obsługuje głównie ruch biznesowy, 21 proc. specjalizuje się w turystyce wypoczynkowej, a 34 proc. łączy oba te segmenty.
Choć dane pokazują, iż powrót do stabilności jest procesem stopniowym i nierównomiernym, kwiecień i majówka 2025 roku przynoszą długo wyczekiwane sygnały poprawy w polskim hotelarstwie. W szczególności wyjazdy wypoczynkowe pokazują potencjał, jaki może zostać wykorzystany w nadchodzącym sezonie letnim.