Watykaniści przyznają, iż kardynałowie podczas konklawe - oprócz pasterza - szukają także odpowiedniego kandydata, który będzie w stanie przejąć kontrolę nad Watykanem i poradzić sobie z jego kryzysem finansowym. Czy z tego punktu widzenia Leon XIV okaże się dobrym wyborem?
Leon XIV przed trudnym zadaniem. Finanse Watykanu są w rozsypce
Finanse Watykanu są w rozsypce, o czym doskonale zdawał sobie sprawę papież Franciszek, który choć poczynił postępy w wykorzenieniu korupcji, to nie udało mu się zaradzić deficytowi finansowemu Watykanu. Uporządkowanie finansów Watykanu będzie zatem prawdopodobnie głównym zadaniem dla nowego papieża Leona XIV. Reklama
Na przestrzeni ostatnich lat deficyt w kasie najmniejszego państwa świata się pogłębiał; w 2023 roku wyniósł ponad 90 mln dolarów - wynika raportu watykańskiej Rady ds. Ekonomii, której przewodzi niemiecki kardynał Reinhard Marx. W 2024 r. Watykan miał 1,25 mld dolarów przychodów (o 30 mln więcej niż rok wcześniej) i 1,34 mld dolarów wydatków (o 36 mln więcej niż w 2023).
Większość dochodów Watykanu pochodzi z jego ogromnych włoskich nieruchomości i papieskich szkół lub szpitali w Rzymie. Około 30 proc. przychodów pochodzi z darowizn, które przez ostatnią dekadę utrzymywały się na stosunkowo stabilnym poziomie, wynosząc średnio około 45 mln euro rocznie, a w 2019 r. wzrosły do 66 milionów euro. Pozostałe 5 proc. dochodów Watykanu w 2022 r. pochodziło z Instytutu Dzieł Religijnych, czyli potocznie nazywanego banku watykańskiego, w którym organizacje katolickie i pracownicy Kościoła prowadzą swoje konta, a także z turystyki, która odnotowała wyraźny spadek z powodu światowej pandemii COVID-19
Coraz większe problemy finansowe Watykanu przypisuje się m.in. rosnącym kosztom operacyjnym, w tym płacom, ochronie i utrzymaniu budynków. Przeciwnicy poprzedniego papieża zarzucali mu także zbyt hojne dysponowanie majątkiem Watykanu - m.in. dla ubogich i bezdomnych. Do tego wszystkiego istnieje znaczny deficyt w funduszu emerytalnym Stolicy Apostolskiej. Z szacunków Sekretariat ds. Gospodarki Watykanu wynika, iż deficyt funduszu w 2022 r. wyniesie 631 mln euro. Wciąż jednak nie podano oficjalnej aktualizacji tej kwoty, być może decyzję w tej sprawie przyspieszy nowy zwierzchnik Kościoła Katolickiego.
Watykan targają skandale finansowe. Papież Leon XIV będzie musiał się z nimi zmierzyć
Watykan od dziesiątek lat targany jest również licznymi skandalami finansowymi. Wśród najgłośniejszych spraw można przypomnieć m.in. upadek w latach 80. ubiegłego wieku Banco Ambrosiano (włoski bank, którego głównym akcjonariuszem był Instytut Dzieł Religijnych) czy zajęcie w 2010 r. przez włoskich prokuratorów blisko 23 mln euro z konta zarejestrowanego na IOR z podejrzeniem prania pieniędzy.
Kolejnym przykładem był zakup luksusowej nieruchomości w Londynie za ok. 350 mln euro w latach 2014-2018. Po publicznej krytyce Watykan sprzedał budynek w 2022 roku ze stratą 140 mln euro. Afera doprowadziła do procesu kardynała Becciu, oskarżonego o nadużycia.
Co zrobił Franciszek, żeby poprawić finanse Watykanu? Leon XIV będzie musiał sprzątać dalej
Po tym jak w 2023 r. głową Kościoła został Franciszek, niezwłocznie przyjrzał się finansom Watykanu. Nowy biskup Rzymu nie był zadowolony z tego, co zastał. Jedną z pierwszych decyzji podjętych przez Franciszka w tym temacie, było powołanie specjalnej komisji, która miała wypracować i zaproponować głowie Kościoła Katolickiego reformy Banku Watykańskiego. Instytut zaczął publikować coroczne raporty ze swojej działalności. Przejrzystość i dojście do międzynarodowych standardów miała zapewnić bankowi także nowa struktura zarządzania, z bardziej rygorystycznym nadzorem zewnętrznym. Nowe standardy finansowe nie wszystkim jednak przypadły do gustu, przez co w konsekwencji doprowadziły do zamknięcia tysięcy kont.
W 2019 r. Franciszek stanął również na czele kampanii antykorupcyjnej, która obejmowała policyjny nalot na biurokrację Watykanu i doprowadziła do pozbawienia Sekretariatu Stanu obowiązków inwestycyjnych.
W ostatnich miesiącach przed śmiercią Franciszek wyraził szczególne zaniepokojenie finansami Watykanu. We wrześniu wezwał kardynałów do realizacji programu "zerowego deficytu" i poprawy wykorzystania przez Watykan jego aktywów ekonomicznych. Kluczem reform Franciszka było także scentralizowanie inwestycji Stolicy Apostolskiej. Do tego w październiku narzucił kardynałom obniżki wynagrodzeń i starał się ograniczyć inne wydatki. To również nie wszystkim się spodobało, a kilku szefów departamentów watykańskich sprzeciwiło się cięciom. To wszystko jednak okazało się tylko kroplą w morzu potrzeb.
Przed Leonem XIV zadanie uporządkowania finansów Watykanu
Franciszkowi udało się nadać pewien rozpęd reformie finansowej. W 2021 r. bank watykański otrzymał najwyższą możliwą ocenę od europejskiego organu nadzoru Moneyval za standardy przeciwdziałania praniu pieniędzy i terroryzmowi.
Ostatecznie jednak papieżowi z Argentyny nie udało się wyeliminować deficytu, a to czego nie zrobił, spadnie teraz na barki nowego papieża - Leona XIV.
Biorąc pod uwagę, iż ówczesny kardynał Robert Prevost uważany był za sojusznika Franciszka, to można zakładać, iż będzie w pewnym stopniu chętny do kontynuowania swojej reformatorskiej agendy. Bez wątpienia największym zadaniem, jakie przed nim stoi, to zbilansowanie budżetu. Nie obędzie się to jednak bez głębokich reform, które nie wszystkim mogą przypaść do gustu.
Sebastian Tałach