Lotnisko w Wiedniu notuje wzrosty cargo. Katowicom daleko do takich wyników

1 tydzień temu

Lotnisko w Wiedniu może zaliczyć pierwsze półrocze do naprawdę udanych. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy port lotniczy obsłużył 154 001 ton frachtu, co stanowi 9% wzrost rok do roku. Głównym motorem napędowym okazał się dynamiczny rozwój e-commerce oraz uruchomienie nowych połączeń dalekodystansowych, które umożliwiły zwiększenie przepływu towarów między Azją a Europą.

Lotnisko w Wiedniu notuje wzrost w usługach cargo

Według danych portu, szczególnie dobre wyniki odnotowano w kwietniu (+13%) i maju (+15%), co przełożyło się na łączny wolumen znacznie wyższy niż przed rokiem. Julian Jäger, współ-CEO lotniska, podkreśla, iż Wiedeń konsekwentnie buduje swoją pozycję jako hub cargo dla Europy Południowo-Wschodniej i Azji. Lotnisko oferuje dogodne warunki techniczne i operacyjne, w tym specjalistyczne zaplecze dla obsługi samolotów typu Boeing 747 czy Antonov 124.

Szczególnie imponujący jest rozwój segmentu belly cargo (ładunki przewożone w lukach bagażowych samolotów pasażerskich). Od stycznia do czerwca jego wolumen wzrósł o 16% rok do roku, osiągając 67 070 ton. Największy skok odnotowano w maju, gdy wzrost sięgnął aż 25%. Równocześnie rozwija się także centrum obsługi farmaceutyków, które w pierwszym półroczu zwiększyło przeładunki o 12%, do 2 040 ton. Dzięki zachowaniu tzw. zimnego łańcucha, lotnisko w Wiedniu jest jednym z nielicznych portów w regionie mogących sprostać restrykcyjnym wymogom transportu leków i szczepionek.

Katowice w cieniu Wiednia

Statystyki cargo portu wskazują, iż import wzrósł o 4% (81 162 tony), a eksport aż o 15% (72 839 ton). Tak duża dynamika w eksporcie potwierdza, iż lotnisko w Wiedniu stało się strategicznym punktem dystrybucji towarów europejskich na rynki globalne. Kluczową przewagą lotniska jest dogodne położenie w centrum Europy oraz rozbudowana sieć drogowych połączeń cargo (road feeder network), umożliwiająca dostarczenie ładunków do głównych ośrodków biznesowych w ciągu 24–48 godzin.

Na tle wyników ze stolicy Austrii, Katowice wypadają skromniej. W pierwszej połowie roku polskie lotnisko obsłużyło 21 954 ton cargo, czyli ponad siedmiokrotnie mniej niż Wiedeń. Choć polski port nie może konkurować skalą, może pochwalić się dwucyfrowym wzrostem r/r (+12,3%), co dowodzi, iż region Górnego Śląska dynamicznie rozwija swoją infrastrukturę lotniczą. Dzięki temu Katowice budują swoją pozycję jako lokalny lider w obsłudze ładunków lotniczych w Polsce i regionie Europy Środkowej.

Mimo rozwoju Katowic, różnica w skali działalności między oboma portami jest ogromna. O ile Katowice mogą liczyć na stabilny wzrost regionalny, o tyle Wiedeń pełni rolę międzynarodowego hubu z ofertą niedostępną w Polsce. W efekcie, to właśnie stolica Austrii pozostaje kluczowym węzłem transportu lotniczego w regionie, podczas gdy Katowice skupiają się na dynamicznie rosnącym segmencie lokalnym. Oba lotniska mają jednak swoje miejsce na rynku, odpowiadając na różne potrzeby przewoźników i operatorów logistycznych.

Terminal cargo na Kraków Airport uruchomiony. Dwukrotny wzrost przepustowości [GALERIA]

Znajdziesz nas w Google News

Idź do oryginalnego materiału