Autor: FWG
„Narodziny współczesnej ekonomii” Marka Skousena to prawdopodobnie jedno z najlepszych dzieł dotyczących historii myśli ekonomicznej, jakie zarówno ekonomista, jak i laik mogliby przeczytać.

Przestrzeń w książce poświęcona wyjaśnianiu zagadnień stricte ekonomicznych jest trochę mniej rozbudowana, niż w przeciętnym podręczniku historycznym, ale to w gruncie rzeczy stanowi atut tej pozycji. Oprócz konkretnych pomysłów jak działa gospodarka i obszernych sekcji biograficznych jest tu też opisany rozwój nauki ekonomii z szerszej, historycznej perspektywy. Czytelnik dowiaduje się, jakie koncepcje były odpowiedzią na co i jaki odzew konkretne idee spotykały ze strony innych uczonych i społeczeństwa.
Osobne rozdziały, stanowiące najważniejsze punkty całej opowieści, otrzymują: A. Smith, francuscy leseferyści: J. B. Say, F. Bastiat; D. Ricardo, J. S. Mill, K. Marks, austriacy: C. Menger, E. Bohm-Bawerk, F. von Wieser, A. Marshall, ekonomiści amerykańscy przełomu wieków, T. Veblen z M. Weberem, I. Fisher, L, von Mises z K. Wicksellem, J. M. Keynes, P. Samuelson, M. Friedman, J. Schumpeter i ekonomiści drugiej połowy XX wieku.
Szczególnie interesujące jest spojrzenie na XX wiek i chwilową dominację keynesizmu, po której nastąpił powrót szkoły neoklasycznej do głównego nurtu. Świadectwem tego miał być chociażby podręcznik neokeynesisty Mankiwa z 1998 r. Krótkookresowy model Keynesa otrzymuje status ciekawostki, gdzieś na końcu książki, a cały wykład zaczyna się od modelu klasycznego.
Do dziś w świecie nauki utrzymuje się rozpoczęta wtedy tendencja, zgodnie z którą poszczególne szkoły i nurty ekonomii, jakie są obecne w obiegu, traktuje się jako uszczegółowienia różnych obszarów, które model neoklasyczny zdaje się pomijać. Skousen opisuje też jak keynesista i laureat „nagrody Nobla” Paul Samuelson modyfikował, wraz z kolejnymi wydaniami, swój najpopularniejszy w historii podręcznik (pierwsze wydanie 1948), przyznając się tak naprawdę, na różnych polach, do ideologicznej porażki.
Mimo tego z jakiegoś powodu ten podręcznik jest wciąż wydawany, a wykładowcy przez cały czas zalecają czytanie go. Także w Polsce na uniwersytetach można mieć dziwne wrażenie, iż kompromitacja keynesizmu w ogóle nie dotarła do świadomości ludzi kształconych jeszcze w PRL-u albo na początku transformacji ustrojowej i iż przekazują kolejnym pokoleniom obraz keynesizmu jako głównego nurtu ekonomii, albo co najmniej głównej poprawki dla szkoły neoklasycznej. Zresztą nie tylko dobór podręczników do mikro i makroekonomii podyktowany bywa ideologią, ale też podręczniki do historii ekonomii są pisane tak, jakby keynesizm był głównym osiągnięciem w historii tej nauki, a szkoła austriacka nigdy nie istniała albo zakończyła się na Mengerze, czy jego bezpośrednich uczniach.
To kolejny istotny wyróżnik Narodzin współczesnej ekonomii, bo autor nie pomija nielubianych przez siebie ekonomistów no i przede wszystkim oddaje sprawiedliwość szkole austriackiej, o której jego zdaniem nie mówi się wystarczająco wiele (jak i o samej metodologii, która jest jej wyróżnikiem). W związku z tym śmiem twierdzić, iż mimo jawnie liberalnych sympatii Skousena, dobór tematów jest bardziej zbalansowany i zwyczajnie uczciwszy, niż u innych autorów.
Jeśli więc chcecie uzupełnić wiedzę ze studiów albo po raz pierwszy zanurzyć się w historię ekonomii, sięgnijcie po to świetne połączenie dużej dawki wiedzy ekonomicznej, przystępnego języka i biograficznych ciekawostek, bo tę książkę się po prostu dobrze czyta.
Autor tekstu: Adrian Łazarski, specjalista ds. biblioteki i projektów, Fundacja Wolności Gospodarczej
Tytuł ten znajduje się w zbiorach Biblioteki Wolności: https://bibliotekawolnosci.biblioteki.pl/3943500007522/mark-skousen/narodziny-wspolczesnej-ekonomii?bibFilter=394
ZOBACZ INNE AKTUALNOŚCI
- Wolnościowe think-tanki piszą do Ursuli von der Leyen>>
- Polska wskoczyła na falę globalizacji jak surfer [Okiem Liberała]>>
- Apel do Prezesa Rady Ministrów w sprawie Centralnego Rejestru Umów>>