Nawrocka miała wybrać z byłych pierwszych dam. Oto odpowiedź

12 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


- Nie chciałabym być definiowana przez pryzmat ani obecnej, ani byłych pierwszych dam - powiedziała w rozmowie z serwisem kobieta.rp.pl Marta Nawrocka. Podkreśliła jednak, iż "każda była wyjątkowa i ma swoją własną wrażliwość. W wywiadzie z serwisem żona prezydenta elekta wypowiedziała się także o Polkach.


Marta Nawrocka zapytana, czy któraś z dotychczasowych pierwszych dam jest dla niej inspiracją, podkreśliła, iż "nie chciałaby być definiowana przez pryzmat ani obecnej, ani byłych pierwszych dam". - Każda była wyjątkowa, każda ma swoją własną wrażliwość. Każda indywidualnie kształtuje swoją drogę życiową, osobistą czy zawodową - opowiadała w serwisie kobieta.rp.pl Nawrocka.
Żona prezydenta elekta zapowiedziała także, iż będzie konsekwentnie budowała swój wizerunek. - Jestem otwarta na ludzi, chcę dać się im poznać, jak również poznać ich, dostrzegać ich problemy i euforii - zapewniła, deklarując, iż będzie chciała być blisko ludzkich spraw.Reklama


Nawrocka zapowiada. "Będę blisko spraw ludzi"


- Pochylę się nad problemami osób niepełnosprawnych i ich rodzin, kwestiami związanymi z wyrównywaniem szans wśród dzieci i młodzieży, zwłaszcza tych, które mają ograniczony dostęp do rozwijania talentów i pasji. Szczególny nacisk położę na walkę z hejtem. Nie może być na niego przyzwolenia w przestrzeni publicznej, zwłaszcza gdy dotyka dzieci. Chcę też podejmować tematy zagrożeń w sieci - zapowiedziała Marta Nawrocka.


Nawrocka zadeklarowała także wsparcie w pracy Karola Nawrockiego. - Chcę wspierać męża w jego prezydenckiej misji. Karol to twardy człowiek i jak pokazała kampania, nie sposób go złamać. Jestem spokojna, iż Polska jest w rękach człowieka, który ją kocha i się o nią troszczy - powiedziała Nawrocka.
W wywiadzie wypowiedziała się także o Polkach. Nawrocka zaznaczyła, iż są one niesamowite. - Potrafią łączyć aktywne życie zawodowe z wychowywaniem dzieci i prowadzeniem domu, realizowaniem swoich pasji. Są nowoczesne, ale wiele sięga do tradycji i przekazuje ją swoim dzieciom - powiedziała serwisowi kobieta.rp.pl.
Idź do oryginalnego materiału