New Holland T4.120F AutoCommand – specjalistyczny z bezstopniówką debiutuje na Agritechnice

4 godzin temu

W sadownictwie i ogrodnictwie od lat funkcjonuje przekonanie, iż ciągnik specjalistyczny ma być przede wszystkim prosty, wąski i zwrotny. Ma wjechać między rzędy, niczego nie zahaczyć i wykonać swoją pracę. I nic więcej. Jednak czas na zmianę takiego myślenia, bo oto pojawił się T4.120F AutoCommand – ciągnik wszystkomający.

Współczesne gospodarstwo specjalistyczne oczekuje dziś od maszyny znacznie więcej: wsparcia w zarządzaniu, planowaniu i wykonywaniu zadań, a do tego – jak najmniejszego zmęczenia operatora oraz możliwie niskich kosztów pracy.

Pojawiający się na targach Agrotechnica 2025 premierowy New Holland T4.120F AutoCommand udowadnia, iż ciągnik sadowniczy może być narzędziem z najwyższej półki – nie tylko ergonomicznym, ale też naszpikowanym inteligentną technologią.

Moc, która robi wrażenie

W klasie ciągników sadowniczych 120 KM to wynik, który jeszcze kilka lat temu wydawałby się przesadą. A dziś? Dziś ta moc, w połączeniu z odpowiednią hydrauliką i nowoczesną przekładnią, oznacza możliwość pracy z najbardziej wymagającymi narzędziami – od aktywnej maszyny międzyrzędowej po profesjonalne opryskiwacze.

Silnik w T4.120F współpracuje z przekładnią bezstopniową AutoCommand (CVT) – pierwszą taką skrzynią w segmencie ciągników specjalistycznych, oferującą tryb ECO i prędkość transportową do 50 km/h przy zaledwie 1780 obr./min. W praktyce oznacza to dwie rzeczy: wyraźną oszczędność paliwa oraz maksymalny komfort podczas jazdy, zwłaszcza gdy pracujemy „na czas”.

Bezstopniowa przekładnia AutoCommand w specjalistycznym ciągniku? Oczywiście!, fot. Adam Ładowski

AutoCommand – klucz do wygody i precyzji

Bezstopniowa przekładnia to rozwiązanie, które docenia się dopiero podczas pracy. Nie ma tu zmiany biegów, szarpnięć ani zastanawiania się nad optymalnymi obrotami. Ciągnik sam dobiera prędkość i moment obrotowy, a operator może skupić się wyłącznie na zadaniu – czy to w rzędach jabłoni, czy na plantacji malin.

Dzięki przekładni AutoCommand (CVT):

  • maszyna utrzymuje idealne tempo oprysku, niezależnie od nachylenia czy specyfiki terenu,
  • pozwala pracować z dużą oszczędnością paliwa,
  • świetnie sprawdza się w precyzyjnych manewrach, chociażby podczas zaczepiania narzędzi.

To właśnie ta skrzynia sprawia, iż T4.120F nie tylko „jedzie”, ale aktywnie wspiera operatora.

Hydraulika o wydajności 115 l/min to kolejny element, który wyróżnia ten ciągnik, fot. Adam Ładowski

Hydraulika, która sprosta każdej operacji

Hydraulika CCLS (Closed Center Load Sensing) o wydajności 115 l/min to kolejny element, który wyróżnia ten ciągnik. W praktyce przekłada się to na:

  • dynamiczną pracę choćby wymagających osprzętów,
  • możliwość jednoczesnego korzystania z wielu funkcji,
  • zapas mocy zarówno na podnośniku tylnym, jak i przednim.

A jeżeli ktoś pracuje na ciasnych nawrotach – opcjonalna przednia oś SuperSteer znacząco poprawia zwrotność. W sady jak znalazł.

W kabinie tego specjalistycznego ciągnika znajdziemy miejsce choćby dla bardzo wysokich osób, fot. Adam Ładowski

Komfort, który realnie zmniejsza zmęczenie

Sad, jagodnik, winnice czy inne plantacje to miejsca, w których operator ciągnika spędza nieraz cały dzień. Dlatego T4.120F otrzymał najcichszą kabinę w swojej klasie – tylko 71 dB(A). To poziom hałasu, który pozwala pracować bez zmęczenia i zachować koncentrację, szczególnie podczas precyzyjnych manewrów.

Cechy wyróżniające kabinę:

  • ergonomiczny podłokietnik SideWinder połączony z fotelem,
  • zawieszenie kabiny Comfort Ride,
  • pełna widoczność 360°,
  • szczelność i filtracja przygotowana na opryski,
  • opcjonalna amortyzowana oś Terraglide.

To wszystko razem daje wrażenie jazdy maszyną większą o klasę – i o klasę wygodniejszą.

Inteligencja, która pracuje razem z rolnikiem

Dzisiejsze gospodarstwo potrzebuje danych, planowania i precyzji. T4.120F jest na to gotowy.

W standardzie dostępne są funkcje rolnictwa precyzyjnego:

  • system prowadzenia IntelliSteer AutoGuidance,
  • automatyczne nawroty IntelliTurn,
  • sekwencje obsługi narzędzi na uwrociu Headland Turn Sequence II,
  • zarządzanie maszynami przez ISOBUS TIM,
  • pełna telematyka i aplikacja FieldOps do zarządzania gospodarstwem z telefonu.

To nie jest już tylko ciągnik, to współpracownik, który pomaga planować, wykonuje polecenia i minimalizuje błędy.

Premium to nie tylko wygląd, ale i wyposażenie w najnowsze systemy rolnictwa precyzyjnego, fot. Adam Ładowski

New Holland T4.120F AutoCommand – specjalistyczne premium przez duże P

Nowa linia stylistyczna New Holland to nie tylko światła LED i przejrzysta maska – to także prestiżowa wersja Blue Power, dostępna również w tym modelu. Metaliczny granat, srebrne felgi, charakterystyczne logo i wyjątkowe wnętrze nadają maszynie wygląd sprzętu klasy premium. Bo takim właśnie jest.

Ciągnik, który zmienia zasady specjalistycznej pracy

New Holland T4.120F AutoCommand nie jest zwykłym ciągnikiem sadowniczym. To przykład, iż maszyna o wąskiej sylwetce może oferować technologie z modelu rolniczego klasy wyższej: przekładnię bezstopniową, inteligentne systemy prowadzenia, hydraulikę o wysokiej wydajności i komfort kabiny godny ciągnika polowego.

Dziś rolnik oczekuje od maszyny nie tylko jazdy między rzędami, ale współpracy w zarządzaniu, planowaniu i efektywnym wykonywaniu pracy. New Holland T4.120F potrafi to wszystko – i robi to tak, by operator pracował szybko, precyzyjnie i po prostu mniej się męczył.

Maszyna trafi do sprzedaży w połowie 2026 roku, ale już dziś widać, iż wyznaczy standard w segmencie ciągników specjalistycznych. jeżeli ktoś szuka ciągnika do sadu, jagodnika lub intensywnego ogrodu – warto śledzić tę premierę bardzo uważnie.

Idź do oryginalnego materiału