Praca w Niemczech kusi coraz mniejszą grupę Polaków - informuje WP, powołując się na "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Niemiecki dziennik wskazuje, iż przyczyn takiego stanu rzeczy należy szukać w lepszej niż przed laty sytuacji na rynku pracy w Polsce. Ponadto potencjał migracyjny stopniowo się wyczerpuje.
Niemcy potrzebują kilkuset tysięcy nowych pracowników
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" podaje dane Statistisches Bundesamt (Niemiecki Urząd Statystyczny), który wskazuje na znaczącą zmianę trendu u naszych zachodnich sąsiadów. Okazuje się, iż w tej chwili liczba osób wyjeżdżających z Niemiec do innych państw Unii Europejskiej przekracza liczbę przyjeżdzających. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od 17 lat. Duży spadek widoczny jest w przypadku Polski, Rumunii i Bułgarii, które dodatkowo borykają się z głębokim kryzysem demograficznym.Reklama
"Gdy babcia wymagała stałej opieki, zatrudniano jako opiekunkę Polkę. W okresie żniw sprowadzaliśmy Rumunów. Niemcy uważali za niepodważalną oczywistość, iż pewne elementarne prace wykonują ludzie z Europy Wschodniej" - wskazuje niemiecki dziennik cytowany przez WP.
Zdaniem Thomasa Liebiga, niemieckiego ekonomisty, te osoby, które chciały pracować w Niemczech, już wyjechały. Wskazuje ponadto, iż kraje Europy Środkowo-Wschodniej zaczynają dorównywać Europie Zachodniej pod względem rozwoju gospodarczego. W praktyce więc nie ma takich samych podstaw do wyjazdu do Niemiec jak kilkanaście lat temu.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" zauważa, iż każdego roku Niemcy potrzebują ponad 300 tys. nowych pracowników. O ile grupa osób z UE nie jest tak zainteresowana podjęciem tam pracy, o tyle obywatele Ukrainy chętnie migrują do Niemiec.