Projekt ustawy o kredycie konsumenckim, wdrażający dyrektywę CCD 2, to krok w dobrą stronę – zarówno z perspektywy klientów, jak i rynku finansowego. Nowe przepisy mają przede wszystkim poprawić ochronę osób korzystających z kredytów konsumenckich. Jedną z kluczowych zmian jest uregulowanie zasad oferowania ubezpieczeń przy kredytach.
Szczególnie istotne jest wprowadzenie zasady, iż jeżeli bank wymaga ubezpieczenia jako zabezpieczenia kredytu, klient powinien mieć pełną swobodę wyboru ubezpieczyciela i czas na świadomą, kosztowo uzasadnioną decyzję. To rozwiązanie zwiększa transparentność i wzmacnia pozycję konsumenta.
Nie podzielam obaw, iż nowe przepisy zachwieją rynkiem bancassurance. W Polsce banki rzadko wymagają obowiązkowego ubezpieczenia przy kredytach konsumenckich – wyjątkiem są kredyty wysokokwotowe, gdzie ryzyko jest większe. Bardziej prawdopodobny jest dalszy rozwój dobrowolnych ubezpieczeń jako wartościowego wsparcia finansowego klienta.
Pozytywne zmiany widać również w szerszym kontekście regulacyjnym. Przykładem jest Rekomendacja U wydana przez KNF, która może realnie zwiększyć zaufanie do produktów ubezpieczeniowych i zachęcić Polaków do lepszego zabezpieczania siebie i swoich bliskich. W VeloBanku obserwujemy już efekty – wskaźnik wypłat z produktów typu CPI przekroczył 90%, co przekłada się na większe zadowolenie klientów i stabilny rozwój oferty.
Naszym wspólnym celem – instytucji finansowych i regulatorów – powinno być budowanie pozytywnego wizerunku ubezpieczeń. Oferowanie produktów dopasowanych do realnych potrzeb, w przejrzysty sposób i z odpowiednim wsparciem edukacyjnym, to jedyna droga, by zwiększyć poziom ochrony ubezpieczeniowej Polaków.
Warto też rozważyć wprowadzenie zachęt podatkowych dla osób, które ubezpieczają życie i zdrowie. Byłoby to naturalne uzupełnienie obecnych, prokonsumenckich zmian. W obliczu wciąż zbyt niskiego poziomu ubezpieczeń w Polsce potrzebne są rozwiązania systemowe: eliminowanie barier, edukacja, dobre produkty i wspieranie rozsądnych decyzji finansowych.
Michał Staniszewski, dyrektor biura bancassurance w VeloBanku