Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło nową wersję długo oczekiwanej ustawy frankowej, która ma ułatwić dochodzenie roszczeń przez osoby posiadające kredyt frankowy. Choć główny cel ustawy pozostaje niezmienny – uproszczenie i przyspieszenie spraw związanych z unieważnieniem kredytu frankowego – nowy projekt wprowadza szereg istotnych zmian. Część zapisów została usunięta, inne – znacznie rozszerzone. W artykule przyglądamy się dokładnie, co się zmieniło i co to oznacza dla Frankowiczów.
Czy ustawa frankowa ureguluje kwestie odsetek ustawowych?
W przeciwieństwie do pierwszej wersji projektu, tym razem Ministerstwo Sprawiedliwości zadbało o szczegółowe uzasadnienie proponowanych zmian. Dokument liczy aż 25 stron i zawiera odniesienia do ponad 200 opinii zgłoszonych w trakcie konsultacji społecznych. Taki krok to dowód na to, iż resort wziął sobie do serca głos obywateli i ekspertów.
Ponadto, odniesiono się do niepokojów związanych z rzekomym ograniczeniem prawa do odsetek ustawowych za opóźnienie – jedno z kluczowych uprawnień dla osób walczących o unieważnienie umowy frankowej. Ministerstwo podkreśliło jednoznacznie, iż nowe przepisy nie będą ingerować w obowiązujące prawo materialne w tym zakresie.
Co obejmuje nowy projekt ustawy?
Jedną z kluczowych zmian jest rozszerzenie zakresu spraw objętych przepisami ustawy. Oprócz klasycznych kredytów frankowych (denominowanych i indeksowanych do CHF), w nowym projekcie znalazły się również:
- pożyczki powiązane z frankiem szwajcarskim,
- kredyty pierwotnie złotowe, które zostały później aneksowane na indeksowane/denominowane do CHF.
To dobra wiadomość dla tych kredytobiorców, którzy dotąd nie mogli skorzystać z pełnej ochrony, mimo iż ich sytuacja była praktycznie identyczna jak pozostałych Frankowiczów.
Ministerstwo nie zdecydowało się natomiast na objęcie ustawą kredytów indeksowanych do innych walut obcych (np. euro, dolar). Resort tłumaczy to skalą problemu – według danych to właśnie kredyty frankowe odpowiadają za większość sporów sądowych, a kredyty w innych walutach są przez cały czas zjawiskiem marginalnym.
Kto jeszcze może skorzystać z ustawy frankowej?
Nowelizacja ustawy frankowej przewiduje istotne rozszerzenie kręgu osób uprawnionych do skorzystania z jej zapisów. Oprócz pierwotnych kredytobiorców, nowe regulacje obejmują również spadkobierców zmarłych Frankowiczów oraz osoby, które przystąpiły do długu – na przykład w wyniku rozwodu, zawarcia intercyzy czy przejęcia zobowiązań w ramach rodziny. To ważna zmiana, ponieważ w praktyce sądowej coraz częściej pojawiają się sprawy, w których uczestniczą właśnie te osoby. Dotychczas obowiązujące przepisy nie dawały im pełnej ochrony ani dostępu do mechanizmów przewidzianych dla kredytobiorców, co budziło wiele kontrowersji. Teraz, dzięki nowym regulacjom, również one będą mogły skorzystać z przepisów umożliwiających unieważnienie umowy frankowej oraz dochodzenie roszczeń na równych zasadach.
Automatyczne zawieszenie płatności rat – dostępne, ale nie obowiązkowe
Nowy projekt ustawy frankowej wprowadza rozwiązanie w postaci automatycznego zabezpieczenia roszczeń poprzez zawieszenie obowiązku spłaty rat kredytu po wniesieniu pozwu przeciwko bankowi. Oznacza to, iż gdy tylko pozew trafi do sądu i zostanie doręczony bankowi, Frankowicz zyskuje prawo do natychmiastowego wstrzymania dalszych płatności – bez konieczności składania dodatkowego wniosku o zabezpieczenie.
Co istotne, zawieszenie spłaty będzie obowiązywać również w sprawach już toczących się, jeżeli wniosek o zabezpieczenie nie został jeszcze rozpatrzony przez sąd. Nowe przepisy dają również elastyczność – jeżeli kredytobiorca mimo wszystko chce przez cały czas spłacać raty, ma do tego pełne prawo, a bank będzie zobowiązany do prawidłowego zaksięgowania wpłat.

Rozliczenie po unieważnieniu umowy frankowej - potrącenie i pozew wzajemny zamiast teorii salda
W kontekście rozliczeń po unieważnieniu kredytu frankowego, nowy projekt nie pozostawia złudzeń: teoria salda nie wraca. Zamiast tego przewidziano dwa mechanizmy:
- Zarzut potrącenia – bank może powołać się na niego aż do końca postępowania przed sądem drugiej instancji.
- Pozew wzajemny – bank może go złożyć do końca pierwszej instancji. Co ważne, będzie on rozpatrywany przez ten sam sąd, co pozew główny – co znacząco uprości procedury.
Co istotne, jeżeli bank złoży potrącenie po pozwie konsumenta, a konsument nie zaprzeczy jego zasadności, bank będzie musiał ponieść koszty procesu – choćby jeżeli sąd uzna część jego racji. To znaczna pomoc Frankowiczom, która ułatwi rozliczenie po unieważnieniu umowy frankowej.
Jakie zapisy zostały usunięte z projektu ustawy frankowej?
Z ustawy wykreślono dwa kontrowersyjne artykuły z poprzedniego projektu:
- Artykuł 7 – umożliwiający bankom złożenie wniosku o rozliczenie stron w dowolnym momencie procesu. Uznano, iż wystarczy potrącenie i pozew wzajemny.
- Artykuł 9 – przyznający natychmiastowy rygor wykonalności wyrokom zasądzającym zwrot środków dla konsumenta. Przepis ten nie zostanie przyjęty.
Ustawa frankowa – najczęstsze pytania
- Czy nowa ustawa frankowa obejmuje również kredyty w euro lub dolarach?
Nie, nowy projekt ustawy dotyczy wyłącznie kredytów i pożyczek powiązanych z frankiem szwajcarskim (CHF). Kredyty indeksowane do innych walut nie zostały uwzględnione. - Czy po złożeniu pozwu mogę przestać spłacać raty?
Tak, nowe przepisy przewidują automatyczne zawieszenie spłaty rat po doręczeniu pozwu bankowi. Kredytobiorca może jednak dobrowolnie kontynuować spłatę. - Kto poza kredytobiorcą może skorzystać z ustawy?
Z nowych przepisów mogą skorzystać również spadkobiercy oraz osoby, które przystąpiły do długu, choćby jeżeli nie były pierwotnymi stronami umowy.