Odszkodowanie za opóźniony lot? UE zmienia limit godzin

5 godzin temu

Unia Europejska szykuje zmianę, która może nie przypaść do gustu tysiącom pasażerów linii lotniczych. jeżeli miałeś nadzieję na odszkodowanie za opóźniony lot, przygotuj się na rozczarowanie – minimalny czas opóźnienia, za które można otrzymać rekompensatę, ma zostać wydłużony. A wszystko to pod płaszczykiem ułatwień dla branży lotniczej.

Odszkodowanie za opóźniony lot już nie takie proste?

Aktualne przepisy unijne przewidują, iż pasażerowie mogą uzyskać odszkodowanie za opóźniony lot, jeżeli czas tego opóźnienia co najmniej trzy godziny – i tylko wtedy, gdy winę ponosi przewoźnik. Wysokość rekompensaty zależy od długości trasy i może wynosić choćby 600 euro przy dłuższych połączeniach. Jednak teraz ministrowie transportu państw UE chcą przesunąć tę granicę. Zgodnie z nową propozycją odszkodowanie miałoby przysługiwać dopiero po czterech godzinach opóźnienia dla lotów do 3 500 kilometrów oraz po sześciu godzinach dla dalszych tras.

Zwolennicy zmian, głównie przedstawiciele branży lotniczej i niektóre rządy, argumentują, iż obecny system jest zbyt kosztowny i trudny do realizacji. Linie lotnicze często nie są w stanie zapewnić lotu zastępczego w ciągu trzech godzin – co powoduje, iż wolą zrezygnować z dodatkowego kursu i zapłacić odszkodowanie. W ich oczach nowe przepisy są bardziej „realistyczne”.

Co ciekawe, badania zlecone przez niemiecki związek lotniczy (BDL) wykazały, iż aż 73% pasażerów byłoby skłonnych zaakceptować opóźnienie choćby do 5 godzin – pod warunkiem, iż dotrą do celu tego samego dnia. Jednak 21% ankietowanych przez cały czas opowiada się za dotychczasowym progiem trzech godzin.

Wielki sukces polskiej prezydencji na radzie UE ds. Transportu w Luksemburgu!

Dzięki naszym staraniom udało się osiągnąć kompromis w sprawie zmiany przepisów o prawach pasażerów lotniczych!

– Cieszę się, iż osiągnęliśmy kompromis niemożliwy do osiągnięcia przez… pic.twitter.com/OtHys2FLDj

— Ministerstwo Infrastruktury (@MI_GOV_PL) June 5, 2025

Głos sprzeciwu z Niemiec

Niemcy, w przeciwieństwie do większości państw UE, opowiedziała się przeciw zmianie przepisów. Minister infrastruktury Patrick Schnieder (CDU) zaznaczył, iż utrzymanie obecnych zasad chroni prawa konsumentów i równoważy interesy przewoźników. Propozycja Niemiec zakładała, by pasażerom przez cały czas przysługiwało odszkodowanie za opóźniony lot już po trzech godzinach – w wysokości ryczałtowej 300 euro.

Sprawa jeszcze się nie kończy. Parlament Europejski przez cały czas może zablokować lub zmodyfikować nowelizację. I wiele wskazuje na to, iż posłowie nie są zachwyceni proponowanymi zmianami. Zarówno europosłowie CDU, jak i FDP podkreślają, iż nie zaakceptują pogorszenia obecnych standardów ochrony pasażera.

Parlament ma już wypracowane stanowisko i nie ma potrzeby go zmieniać – zaznaczył europoseł FDP Jan-Christoph Oetjen.

Dla przypomnienia, dziś obowiązują następujące stawki rekompensat, jeżeli linia lotnicza ponosi winę za opóźnienie:

  • 250 euro za loty do 1 500 km
  • 400 euro za loty między 1 500 a 3 500 km
  • 600 euro za loty powyżej 3 500 km

Odszkodowanie przysługuje, jeżeli opóźnienie przekracza trzy godziny, a przewoźnik nie wykaże, iż doszło do opóźnienia z powodu nadzwyczajnych okoliczności.

Jakie są realne skutki nowych przepisów?

W praktyce zmiana oznacza, iż mniej pasażerów otrzyma odszkodowanie za opóźniony lot, co uderzy w konsumentów, a szczególnie tych podróżujących w interesach lub z ograniczonym czasem. Choć może się wydawać, iż godzina różnicy to niewiele, to dla podróżujących z przesiadkami może oznaczać np. stratę całego dnia. Co więcej, istnieje ryzyko, że linie lotnicze jeszcze mniej będą się starać, by ograniczyć opóźnienia, wiedząc, iż mają więcej czasu w „naprawienie” sytuacji, zanim będą musiały wypłacić pieniądze.

Czy pasażerowie mogą się bronić? Zdecydowanie tak. Po pierwsze – należy znać swoje prawa i nie wahać się ich egzekwować. Po drugie – warto zachować wszystkie dokumenty podróży, zapisywać dokładne godziny opóźnień oraz komunikować się z przewoźnikiem na piśmie. Po trzecie – jeżeli nowe przepisy wejdą w życie, można skorzystać z pomocy organizacji konsumenckich lub kancelarii specjalizujących się w prawie lotniczym.

Choć nowa propozycja UE może wyglądać jak racjonalizacja systemu, dla pasażerów to po prostu pogorszenie sytuacji. Opóźniony lot to już wystarczająca niedogodność – nie powinno się dodatkowo utrudniać drogi do uzyskania rekompensaty. Dlatego warto być czujnym, śledzić losy projektu w Parlamencie Europejskim i – co najważniejsze – znać swoje prawa.

Ogromne dofinansowanie na loty z Radomia! No tylko jest mały problem…

Znajdziesz nas w Google News

Idź do oryginalnego materiału