Phishing, kradzież tożsamości i dezinformacja – tego najbardziej obawiają się Polacy w sieci

7 godzin temu

Październik to już tradycyjnie Europejski Miesiąc Cyberbezpieczeństwa. Blisko dwie trzecie Polaków deklaruje, iż czuje się bezpiecznie w cyfrowym świecie, to o 7 p.p. więcej w porównaniu z ubiegłym rokiem. Jednak nie lekceważymy zagrożeń – phishing, kradzież tożsamości, fake newsy i dezinformacja to najczęściej wskazywane niebezpieczeństwa w sieci.

fot. Shutterstock

Takie dane płyną z 6. edycji badania „Postawy Polaków wobec cyberbezpieczeństwa” przygotowanego przez Warszawski Instytut Bankowości we współpracy ze Związkiem Banków Polskich. Raport z badania zaprezentowano podczas briefingu prasowego z udziałem Wicepremiera, Ministra Cyfryzacji w siedzibie Krajowego Centrum Edukacji Ekonomicznej.

Mimo deklarowanego rosnącego poczucia bezpieczeństwa Polacy dostrzegają zagrożenia, z którymi mogą mieć do czynienia w cyfrowym świecie. Dotyczy to zarówno korzystania z e-usług (administracji czy finansowych), jak też codziennego korzystania z internetu czy social mediów. Aż 88 proc. badanych obawia się phishingu (wyłudzenia danych osobowych czy pieniędzy), 38 proc. boi się, iż ukradziona zostanie im tożsamość, a co trzeci (32 proc.) obawia się fake newsów i dezinformacji.

– Cyfrowe bezpieczeństwo zaczyna się od nas samych. Phishing, kradzież tożsamości czy dezinformacja nie są abstrakcją – to realne zagrożenia, które każdego dnia dotykają Polaków. Dlatego musimy działać szybciej niż ci, którzy chcą nas oszukać. Państwo buduje systemy ochrony i inwestuje w edukację, ale żadne rozwiązanie nie zastąpi zdrowego rozsądku i czujności każdego użytkownika internetu – to nasza wspólna odpowiedzialność – powiedział wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

Większe poczucie bezpieczeństwa w internecie, ale dużo wyzwań związanych z dezinformacją

Dezinformacja i ochrona przed fake newsami to jedno ze współczesnych, istotnych wyzwań z jakimi muszą się mierzyć zarówno administracja i społeczeństwo, jak i biznes. Ciągle zbyt mało osób wie, co i jak robić, by nie paść ich ofiarą. 38 proc. badanych deklaruje, iż informacje z jakimi mają kontakt w social mediach nie są głównym źródłem ich wiedzy, 32 proc. czyta całą informację a nie tylko nagłówek, a 31 proc. weryfikuje informacje w kilku źródłach. Jednak tylko co czwarty badany przyznaje, iż nie udostępnia treści, których pochodzenia nie sprawdził. Zbyt mało Polaków wykazuje także aktywną postawę wobec dezinformacji – tylko 17 proc. deklaruje, iż zgłasza fałszywe treści.

Ciągle niedostateczną wagę przywiązujemy do sprawdzania źródeł informacji i sprawdzania faktów. Tylko 43 proc. badanych twierdzi, iż sprawdza wiarygodność informacji, które przeczytali w internecie, jednak aż 45 proc. robi to nieregularnie i uzależnia to działanie od źródła, z którego podchodzi. Niebezpieczeństwo mogą stanowić też materiały graficzne (zdjęcia, obrazy), które ilustrują publikacje. Tylko 16 proc. badanych zwraca uwagę na ich pochodzenie.

Rozwój sztucznej inteligencji w ostatnim czasie i coraz większa dostępność narzędzi na niej opartych sprawił, iż Polacy coraz przychylniej na nią spoglądają. Już 28 proc. badanych (2 razy więcej niż w 2024 r.) widzi w AI szansę dla ludzi. Połowa społeczeństwa przez cały czas jednak podchodzi z dystansem do tej technologii, dostrzegając zarówno jej zalety jak i wady.

Wśród wad warto na pewno wymienić oszustwa wygenerowane za jej pomocą – tzw. deep fake, które są jednym z narzędzi dezinformacji. Co drugiemu badanemu wydaje się, iż potrafi rozpoznać deep fake’a. Sprawność w tym zakresie deklaruje 17 proc. respondentów.

Polacy zaczynają dostrzegać własną rolę w systemie bezpieczeństwa swoich finansów

Jak wynika z badania WIB i ZBP, najwięcej, bo 40 proc. badanych postrzega banki jako czołową branżę w obszarze cyberbezpieczeństwa. Na kolejnych miejscach znalazły się policja (25 proc.), firmy technologiczne (24 proc.) i wojsko (21 proc.). Blisko czterech na dziesięciu badanych uważa, iż za bezpieczeństwo elektronicznych usług finansowych odpowiadają przede wszystkim banki. 29 proc. dostrzega, iż odpowiedzialność jest rozproszona i powinna opierać się równolegle m.in. na państwie, bankach, instytucjach bezpieczeństwa finansowego, czy klientach. Badani coraz bardziej zauważają swój wpływ na cyberbezpieczeństwo i w hierarchii odpowiedzialności za bezpieczeństwo usług finansowych stawiają siebie już na trzecim miejscu (w poprzedniej edycji miejsce piąte).

— Cyberbezpieczeństwo to dziś wspólna odpowiedzialność – banków, instytucji publicznych i każdego użytkownika sieci. Dlatego tak ważne jest, byśmy nieustannie podnosili swoją świadomość w zakresie zagrożeń oraz reagowali na każdą próbę wyłudzenia danych. W Związku Banków Polskich konsekwentnie edukujemy klientów, jak rozpoznawać próby phishingu, spoofingu czy vishingu, bo to właśnie wiedza i czujność są naszą pierwszą linią obrony przed cyberprzestępcami. Tegoroczne badanie „Postawy Polaków wobec cyberbezpieczeństwa” pokazuje, iż coraz więcej osób dostrzega swoją rolę w budowaniu bezpiecznego środowiska cyfrowego. To pozytywny sygnał, ale też zobowiązanie do dalszych działań edukacyjnych – tak, by dobre nawyki i świadomość ryzyka stały się powszechnym standardem w codziennym korzystaniu z technologii — zaznaczył prezes Związku Banków Polskich dr Tadeusz Białek.

Wciąż zbyt mało z nas weryfikuje osoby, które dzwonią podając się za pracowników banku, narażając się w ten sposób na oszustwa typu vishing czy spoofing. Taką praktykę stosuje tylko 31 proc. badanych. Połowa chroni dostępu do swojej bankowości elektronicznej i zwraca uwagę na autentyczność strony banku, do której chce się zalogować.

A czy wiemy co zrobić, gdy haker lub oszust zdobył nasze dane i może próbować wyłudzić nasze pieniądze? 57 proc. badanych w takiej sytuacji od razu zablokowałaby swoją kartę płatniczą a 55 proc. zadzwoniłoby do swojego banku, by poinformować o sprawie. 46 proc. badanych zgłosiłoby sprawę na policję. Policja jest pierwszym miejscem, do którego udaliby się badani, gdyby padli ofiarą phishingu – tak wskazało 68 proc. CERT Polska, który odpowiada za przyjmowanie zgłoszeń tego typu oszustw wskazał tylko niespełna co trzeci badany (29 proc.).

Cyberbezpieczeństwo w praktyce

Coraz więcej Polaków stosuje biometrię do zabezpieczenia swoich telefonów – 56 proc. stosuje odcisk palca lub skan twarzy. Z technologii biometrycznych korzysta dziewięciu na dziesięciu badanych w wieku 18-24 lat. Mimo, iż tak chętnie korzystamy z technologii do zabezpieczenia urządzeń, to w przypadku tworzenia i zabezpieczenia haseł przez cały czas stawiamy na własną pomysłowość. Tylko co dziesiąty badany korzysta z generatorów haseł, a aż dwie trzecie badanych stawia na samodzielne tworzenie haseł – opartych o elementy swoich danych lub kombinacje uwzględniające litery, skróty, liczby i znaki specjalne.

Polacy deklarują, iż znają najważniejsze zasady cyberbezpieczeństwa. 63 proc. nie podaje nikomu swoich haseł, danych kart ani PESEL-u, a 62 proc. nie otwiera załączników i nie klika w linki od nieznanych nadawców. Jednak mniej niż połowa dba o swoją prywatność w social mediach (47 proc.) czy stosuje dwuskładnikowe uwierzytelnianie (45 proc.), które pomaga chronić dostęp do naszych profili. Jeszcze słabiej wypadamy, jeżeli chodzi o korzystanie z publicznych sieci wi-fi. Tylko 29 proc. respondentów nie loguje się na strony, które wymagają podania loginu i hasła korzystając z takich sieci np. na lotnisku czy w kawiarni.

Edukacja kluczem do cyberbezpieczeństwa

Trzech na dziesięciu dorosłych Polaków deklaruje, iż bardzo dobrze zna się na cyberbezpieczeństwie. Widoczny jest niewielki wzrost w tej kategorii – o 4 p.p. w stosunku do badania z 2024 r. Jednak przez cały czas prawie połowa (49 proc.) deklaruje tylko orientacyjną wiedzę w tym zakresie. To pokazuje, iż konieczne są systemowe rozwiązania oraz działania informacyjne i edukacyjne, skierowane do różnych grup odbiorców, które nie tylko będą podnosić wiedzę ale także kształtować umiejętności i adekwatne postawy w zakresie cyberbezpieczeństwa.

— adekwatne postawy i bezpieczne zachowania w cyberświecie to przy korzystaniu z mediów, internetu najważniejsze kompetencje XXI wieku. Naszym zdaniem powinniśmy rozważyć włączenie tych zagadnień w proces edukacji formalnej od najmłodszych lat i jako Fundacja jesteśmy gotowi wspierać w tym zakresie administrację i szkoły. Warto korzystać z rozwiązań innych państw np. w Finlandii od dawna uczniowie uczą się w szkołach m.in. tego jak rozpoznawać dezinformację — podkreślił Michał Polak, wiceprezes WIB.

Badani wypowiedzieli się także na temat bezpiecznego i zdrowego korzystania z sieci przez najmłodszych. Co trzeci badany uważa, iż konieczne są obowiązkowe zajęcia z edukacji cyfrowej w trakcie nauki w szkole. 29 proc. przyznało, iż dzieci i młodzież należy chronić zakładając im blokady niewłaściwych treści na urządzeniach a 28 proc., iż przykłady zachowania balansu między obecnością w świecie online i offline powinny być przekazywane w domach rodzinnych. Co czwarty badany jest też za zakazem używania telefonów w szkołach.

Badanie „Postawy Polaków wobec cyberbezpieczeństwa 2025” zrealizował SW Research na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości we wrześniu 2025 roku metodą CAWI na próbie 1008 dorosłych internautów (18–65+ lat). Badanie jest częścią projektu „Bezpieczeństwo w Cyberprzestrzeni”, który od 2017 roku wspiera edukację cyfrową Polaków i promuje bezpieczne korzystanie z technologii.

Źródło: WIB

Idź do oryginalnego materiału