Pierwszy kwartał bieżącego roku był dla Diagnostyki zgodny z oczekiwaniami i pozwala podtrzymać cele prezentowane podczas IPO spółki, poinformował CFO Paweł Chytła. W tym okresie wzrósł wolumen badań i średnia cena, ale nie na tyle, by powstało ryzyko odejścia klientów, ocenił zarząd.
„I kwartał 2025 r. nie zaskakuje nas. Zrealizowaliśmy budżet tego roku, jeżeli chodzi o I kwartał. Myślę, iż przez cały czas czujemy się komfortowo, jeżeli chodzi o wykonanie i dowiezienie wyników prezentowanych podczas IPO […] I kwartał będzie pokazywał kontynuację silnego wzrostu średniej ceny, który jest uzupełniony przez wzrost wolumenu. Chciałbym zaznaczyć, iż nie są to bardzo drastyczne podwyżki cen, z ryzykiem jakimkolwiek na wolumen” – powiedział Chytła podczas konferencji prasowej.
Wyjaśnił, iż na średnią cenę badań wpływa mocno i pozytywnie mix produktowy i ten wpływ będzie jeszcze większy w tym roku, bo spółka rozpoczyna konsolidację droższego biznesu diagnostyki obrazowej.
„Podwyżki cen badań były związane z inflacją. […] Nie planujemy, iż podwyżki cen będą, iż tak powiem, tak drastyczne, jak szczególnie dwa lata temu. Rok temu już były niższe i tu się planujemy dostosowywać do inflacji, a konkurencja dostosowuje się do nas. Mamy dużą możliwość kształtowania cen i nie widzimy żadnych zagrożeń w tym aspekcie. Myślimy, iż nasza jakość i renoma powoduje, iż klienci nie będą odchodzili, co widać po liczbie badań wykonywanych” – skomentował prezes Jakub Swadźba.
W 2024 r. Diagnostyka miała ponad 25 mln pacjentów i wykonała 161,3 mln badań.
Grupa Diagnostyka podaje, iż jest liderem rynku diagnostyki medycznej w Polsce, dysponując siecią obejmującą ponad 1 100 własnych punktów pobrań krwi, a także laboratoriami diagnostycznymi i pracowniami diagnostyki obrazowej. Spółka zadebiutowała na GPW w lutym 2025 r.; wchodzi w skład indeksu sWIG80.
Źródło: ISBnews