Polskie Koleje Państwowe odpowiedziały na interwencję posłanki Pauliny Matysiak w sprawie drastycznej podwyżki czynszów. Okazuje się, iż problem jest znacznie bardziej skomplikowany niż początkowo przedstawiano.
Bezumowne zajęcie większej powierzchni
Z odpowiedzi udzielonej przez PKP S.A. na pismo parlamentarzystki wyłania się nowy obraz sytuacji. Okazuje się, iż problem nie dotyczył jedynie podwyżki czynszów, ale przede wszystkim bezumownego korzystania przez najemców z większej powierzchni niż przewidywały zawarte umowy.
W lutym 2024 roku przeprowadzono wizję lokalną, podczas której stwierdzono nieprawidłowości. Najemcy złożyli podpisy pod notatką potwierdzającą bezumowne zajęcie nieruchomości. To oznacza, iż przez niemal rok korzystali z obiektów, za które nie płacili czynszu zgodnie z umową.
Stawki zgodne z rynkiem
PKP zlecił niezależny operat szacunkowy, który miał określić jednostkową stawkę czynszu najmu dla nieruchomości. Ekspertyza potwierdziła, iż stawki w obowiązujących umowach najmu odpowiadają stawkom rynkowym. Oznacza to, iż najemcy nie mogli się skarżyć na zawyżone ceny za powierzchnię, z której korzystali legalnie.
Spółka podkreśla, iż warunki finansowe były ustalane zgodnie z obowiązującymi procedurami, a raz w roku są podwyższane o średnioroczny wskaźnik wzrostu cen ogłaszany przez GUS — standardowa praktyka w długoterminowych umowach najmu.
Próby negocjacji i ich fiasko
Oddział Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Katowicach podjął rozmowy z najemcami w kierunku uregulowania sytuacji bezumownego korzystania z nieruchomości. Propozycje dotyczyły zwiększenia powierzchni najmu z uwzględnieniem stawek na poziomie już obowiązujących w umowach — czyli bez dodatkowych podwyżek za zajęte obszary.
Przeprowadzono negocjacje, których wyniki zostały ujęte w protokołach podpisanych z najemcami. Jednak na dalszym etapie najemcy uchylili się od podpisania aneksów do umów i odmówili uregulowania bezumownego korzystania z nieruchomości.
Dodatkowe zaległości
Problem nie ograniczał się tylko do powierzchni. Najemcy nie regulowali także opłat za bezumowne korzystanie z mediów, w tym ze zbiornika oczyszczalni z płynów technologicznych. To dodatkowe obciążenie dla PKP, które musiało ponosić koszty utrzymania infrastruktury wykorzystywanej bez odpłaty.
Na skutek szeregu naruszeń i braku woli współpracy ze strony najemców, PKP podjęło decyzję o wypowiedzeniu umów najmu. Skierowano również dokumenty obciążeniowe za bezumowne korzystanie z nieruchomości oraz mediów, na podstawie których prowadzone są w tej chwili działania windykacyjne.
Brak planów modernizacyjnych
PKP odpowiedziało także na pytanie o ewentualne inwestycje, które mogłyby uzasadniać podwyżki czynszów. Zgodnie z protokołem z kontroli z marca 2025 roku, stan techniczny obiektów oceniono jako średni. Oddział w Katowicach nie planuje jednak prac inwestycyjnych w lokomotywowni.
Poszukiwanie nowych najemców
Po opuszczeniu obiektu przez dotychczasowych najemców, PKP rozpoczął działania związane z promowaniem nieruchomości. Wykorzystywane są dostępne portale internetowe oraz podejmowane są działania ukierunkowane na pozyskanie potencjalnych najemców.
Spółka zapewnia, iż nieruchomość będzie zabezpieczona przed dewastacją poprzez wymianę zamków i inne niezbędne zabezpieczenia, a także poprzez regularne kontrole stanu obiektu.
Elastyczne podejście do przyszłych umów
W odpowiedzi na pytanie o preferencyjne warunki dla obiektów o znaczeniu historycznym, PKP deklaruje elastyczne podejście. Warunki umów mają być dostosowywane do potrzeb najemców z uwzględnieniem specyfiki nieruchomości, a kształt umowy wypracowywany wspólnie w toku rozmów.