Polska może na tym ucierpieć. Pełczyńska-Nałęcz: ETS2 nie znalazła się w budżecie UE

4 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przekazała, iż Polska pozostanie wśród największych beneficjentów unijnych funduszy, a samorządy dalej będą decydować o swoich inwestycjach z polityki spójności. Dodała, iż w projekcie budżetu UE na lata 2028–2034 nie ma opłaty ETS2.


"Komisja Europejska dziś przedstawi pomysł nowego budżetu Unii. W ostatnich miesiącach ciężko pracowaliśmy, aby rozwiązania były dla nas korzystne. Z polskiej perspektywy liczą się trzy rzeczy" - poinformowała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w środę na portalu X.


Komisja Europejska zmienia zdanie ws. opłaty ETS2?


Jak przekazała, chodzi o to, iż - po pierwsze - Polska bogaci się i "przeskakuje kolejne kraje" UE, ale pozostaje wśród największych beneficjentów unijnych funduszy. Druga kwestia to polityka spójności, która pozostaje w nowym budżecie, a samorządy dalej będą decydować o swoich inwestycjach. Trzeci z elementów to opłata ETS2, która - jak wskazała minister - w projekcie "nie widnieje jako źródło dochodów budżetu". Jej zdaniem oznacza to, iż Komisja zakłada jej opóźnienie, tak jak chciała tego Polska.Reklama


Pełczyńska-Nałęcz poinformowała również, iż przed Polską dalsze rozmowy ws. budżetu. "Musimy zdefiniować fundusze na konkurencyjność, tak by były dostępne też dla polskich firm. Lada moment ruszamy do prac nad Krajowym I Regionalnym Planem Partnerstwa - czyli planem reform i inwestycji, który określi na co trafią w Polsce unijne fundusze po 2027 roku" - napisała szefowa MFiPR.
ETS2 to dyrektywa dotycząca systemu handlu emisjami CO2. Ma zacząć obowiązywać od 2027 roku. System będzie dotyczyć transportu drogowego, ogrzewania budynków i małych źródeł emisji (np. lokalne kotłownie, mały przemysł). Polska może być najbardziej dotknięta skutkami wprowadzenia dyrektywy, gdyż paliwa kopalne w naszym kraju są w dużej mierze wykorzystywane do ogrzewania domów i budynków mieszkalnych.


Nowy budżet UE. Polska jednym z największych beneficjentów


Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko wskazał na portalu X, iż Polska pozostaje jednym z trzech największych beneficjentów unijnego budżetu, a polityka spójności "przejdzie ewolucję, ale nie rewolucję". Pozytywnie ocenił, iż decyzje o najważniejszych inwestycjach będą zapadać w stolicach i samorządach, a nie - jak do tej pory - w Brukseli. Dodał, iż brak kwestii ETS2 w propozycji budżetu UE to kolejny krok w stronę opóźnienia i zmiany tej opłaty, która jego zdaniem jest fundamentalnie niesprawiedliwym społecznie podatkiem obciążającym biednych kosztami transformacji.
W środę, 16 lipca propozycja nowego budżetu UE ma zostać zaprezentowana przez przewodniczącą KE Ursulę von der Leyen i ma być punktem wyjścia do negocjacji między państwami członkowskimi, których stawką będą setki miliardów euro. W nowym budżecie oczekiwane są wyższe nakłady na bezpieczeństwo, obronność, wspólną politykę migracyjną oraz fundusze wspierające innowacyjność i konkurencyjność europejskiej gospodarki.
Politycznie, projekt budżetu otworzy wielomiesięczny, trudny proces negocjacyjny. Tradycyjnie już linie podziału przebiegać będą między płatnikami netto, takimi jak Niemcy, Holandia czy Szwecja, a beneficjentami netto, do których zaliczają się Polska, Rumunia czy Węgry. Prezentacja projektu nowego budżetu unijnego przez KE nie oznacza żadnej decyzji - to dopiero początek procesu, który może potrwać bardzo długo.


Ile pieniędzy trafi do Polski w ramach polityki spójności?


Ostateczny kształt budżetu musi zostać zatwierdzony jednomyślnie przez wszystkie państwa członkowskie oraz uzyskać zgodę Parlamentu Europejskiego. W przeszłości wieloletnie ramy finansowe były często przyjmowane z opóźnieniem, a ostatni raz porozumienie udało się osiągnąć dopiero po ponad roku intensywnych negocjacji.


Obecny siedmioletni budżet UE ma wartość ponad 1 bln euro, co stanowi około 1 proc. dochodu narodowego brutto UE. Polska jest jego największym beneficjentem, szczególnie jeżeli chodzi o politykę spójności (ok. 76 mld euro). Polska jest też jednym z największych beneficjentów WPR - na lata 2021-2027 otrzyma ponad 40 mld euro z uwzględnieniem środków przekazanych m.in. z Funduszu Odbudowy.
Idź do oryginalnego materiału