PPZW apeluje do Sikorskiego: Zablokować tryb procedowania Mercosur!

8 godzin temu

Gdy stawką są miliony hektarów europejskich gospodarstw, bezpieczeństwo żywnościowe i przyszłość kluczowych sektorów rolnictwa, decyzje nie powinny zapadać w ciszy gabinetów. Takie stanowisko zajmuje Polska Platforma Zrównoważonej Wołowiny, która ostro sprzeciwia się trybowi procedowania umowy UE–Mercosur i apeluje o interwencję na najwyższym szczeblu dyplomatycznym.

PPZW apeluje do Sikorskiego: Zablokować tryb procedowania Mercosur!

Apel do MSZ przed kluczowym posiedzeniem w Brukseli

19 grudnia 2025 r. PPZW skierowała oficjalne stanowisko do Radosław Sikorski, wzywając go do zgłoszenia formalnego sprzeciwu wobec procedowania umów UE–Mercosur podczas posiedzenia COREPER II, zaplanowanego na 22 grudnia 2025 r.

Chodzi zarówno o umowę o partnerstwie UE–Mercosur (EMPA), jak i tymczasową umowę handlową (ITA). Zdaniem organizacji próba ich zatwierdzenia w trybie pisemnym to poważny błąd polityczny.

Decyzje bez debaty? Rolnicy mówią: nie

PPZW nie kwestionuje wagi relacji handlowych UE z krajami Mercosuru, ale alarmuje, iż sposób procedowania tej umowy ogranicza realną debatę na forum Rady UE. A to – jak podkreślają przedstawiciele sektora – umowa o skutkach wykraczających daleko poza handel.

W obecnym kształcie porozumienie może uderzyć w konkurencyjność polskiego i europejskiego rolnictwa, zwłaszcza w sektorach:
wołowiny, drobiu, cukru, miodu oraz etanolu.

Standardy na papierze, ryzyko na rynku

Jednym z kluczowych zarzutów PPZW jest brak realnych i skutecznych mechanizmów ochronnych. Organizacja wskazuje na ryzyko napływu produktów rolnych niespełniających unijnych norm sanitarnych, weterynaryjnych i środowiskowych.

Efekt?
Zakłócenia rynkowe, presja cenowa i osłabienie bezpieczeństwa żywności, za które zapłacą nie importerzy, ale europejscy rolnicy.

Konkretne postulaty zamiast ogólników

PPZW nie poprzestaje na krytyce. W swoim stanowisku przedstawia konkretne postulaty, które – zdaniem organizacji – są absolutnym minimum ochrony rynku:

  • utrzymanie progów reakcji ochronnej na poziomie 5%,
  • skrócenie czasu reakcji do maksymalnie 14 dni,
  • pełna wzajemność standardów produkcji między UE a Mercosurem,
  • automatyczne uruchamianie mechanizmów ochronnych,
  • utworzenie Europejskiego Funduszu Wyrównawczego dla rolników, postulowanego przez ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego.

To postulaty, które – jak podkreślają hodowcy – mają chronić nie przywileje, ale uczciwą konkurencję.

Parlament Europejski pominięty? To poważny sygnał ostrzegawczy

PPZW zwraca uwagę na jeszcze jeden, najważniejszy fakt: tekst umowy nie został zatwierdzony przez komisję INTA ani przez Parlament Europejski. Co więcej, obecna wersja znacząco odbiega od wcześniejszego stanowiska PE, osłabiając zabezpieczenia, które wcześniej uznano za niezbędne.

To rodzi pytania o transparentność procesu i respektowanie demokratycznych procedur UE.

Czas na debatę, nie na pośpiech

W imieniu organizacji apel podpisany przez wiceprzewodniczącego PPZW Jacka Zarzeckiego wzywa ministra Sikorskiego do:

  • złożenia formalnego sprzeciwu,
  • wniosku o zdjęcie dokumentów UE–Mercosur z porządku obrad COREPER II,
  • powrotu do pogłębionej debaty politycznej.

Przekaz jest jednoznaczny: umowy, które mogą trwale zmienić europejskie rolnictwo, nie mogą być procedowane „na skróty”.

Podwyżka cukrowa zablokowana. Eksperci: prezydent współrządzi finansami

Dla sektora wołowiny – i całej polskiej wsi – to nie jest techniczny spór handlowy. To walka o równe zasady, bezpieczeństwo rynku i przyszłość produkcji rolnej w Unii Europejskiej.

Idź do oryginalnego materiału