"Premierostwo chwieje się po porażce". Tak rząd Tuska widzą dziś światowe media
Zdjęcie: | Foto: Stach Antkowiak/REPORTER / East News
Premierostwo Donalda Tuska chwieje się po porażce w wyborach prezydenckich, która osłabiła polskiego przywódcę w obliczu odradzającej się nacjonalistycznej opozycji. Porażka sojusznika Tuska - który znajdował się na szczycie sondaży na kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi 1 czerwca - wywołała apele niektórych ustawodawców koalicji rządzącej o ustąpienie premiera. Ujawniło to napięcie, które narastało w jego proeuropejskim sojuszu, odkąd 19 miesięcy temu doszedł do władzy, kończąc osiem lat populistycznych rządów. Powszechnie oczekuje się, iż Tusk wygra głosowanie nad wotum zaufania dla swojego rządu w środę. Pojawiły się jednak pytania o to, czy premier może przez cały czas kierować rozłamową koalicją, podając w wątpliwość jego obietnicę powrotu Polski do głównego nurtu Unii Europejskiej i pozostawiając go zbyt rozproszonym, by projektować przywództwo w bloku. „To porażka Tuska” - powiedział Szymon Ossowski, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. „Jego pozycja w koalicji wyraźnie osłabła i trudno będzie mu ją odbudować.” Publicznie koalicja zwarła szeregi, a liderzy młodszych partii dali swojemu sojuszowi czyste konto na wspólnej konferencji prasowej w czwartek. Osoba zaznajomiona z tą sprawą powiedziała jednak, iż za kulisami liderzy koalicji czują się ośmieleni do rzucenia wyzwania Tuskowi w kwestii polityki.