Produkcja ropy w górę, ceny w dół. Inwestorzy zaskoczeni ruchem OPEC+

5 godzin temu
Zdjęcie: Szczerze o pieniądzach


Ceny ropy na światowych giełdach spadają po niespodziewanym zwiększeniu produkcji przez OPEC+. Sojusz zdecydował się na większy niż oczekiwano wzrost podaży, co wywołało obawy o nadpodaż i wpłynęło na szybkie obniżki notowań surowca. Eksperci wskazują na różnorodne czynniki kształtujące dalszy rozwój sytuacji.


W ostatni weekend OPEC+ zaskoczył rynek paliw szybkim i zdecydowanym ruchem. Podczas zaledwie 10-minutowej wideokonferencji zdecydował o podniesieniu produkcji ropy na sierpień o 548 tys. baryłek dziennie. To znacznie więcej niż oczekiwane przez inwestorów 411 tys. baryłek, co wywołało natychmiastowe obniżenie cen na giełdach w Nowym Jorku i Londynie.


OPEC+ przyspiesza produkcję, rynek w szoku


Decyzja grupy kierowanej przez Arabię Saudyjską o szybkim zwiększeniu podaży ropy o ponad pół miliona baryłek dziennie była zaskoczeniem dla inwestorów. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w reakcji baryłka West Texas Intermediate (WTI) na NYMEX spadła do 66,30 USD (minus 1,04 proc.), a Brent na ICE zanotowała korektę do 68,04 USD (-0,38 proc.).


Przedstawiciele OPEC+ zakładają, iż wzmożony letni popyt na paliwa pozwoli "wchłonąć" dodatkową podaż. "Na razie rynek ropy pozostaje napięty, a to sugeruje, iż może wchłonąć dodatkową podaż surowca z OPEC" - ocenia Giovanni Staunovo z UBS. Jednak analityk podkreśla, iż rosnące napięcia handlowe mogą osłabić sytuację rynkową w ciągu najbliższych 6-12 miesięcy i prowadzić do dalszych spadków cen. Reklama


Ropa Brent natychmiast


68,15


-0,15


-0,22%


akt.: 07.07.2025, 09:05


Max
68,17


Min
67,33


Stopa zwrotu - 1T
3,16%


Stopa zwrotu - 1M
5,66%


Stopa zwrotu - 3M
3,83%


Stopa zwrotu - 6M
-10,55%


Stopa zwrotu - 1R
-21,76%


Stopa zwrotu - 2R
-9,99%


Zobacz również:


OLEJ KANADA


ROPA CRUDE


SOK POMARAŃCZOWY


Wyszukaj inne


Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru


Niższe ceny to korzyść dla konsumentów i wyzwanie dla producentów


Niższe notowania ropy, które w ciągu ostatnich dwóch tygodni Brent obniżył o 11 proc., to dobra wiadomość dla kierowców i przemysłu, ale problem dla producentów - zarówno OPEC+, jak i amerykańskich dostawców ropy z łupków. Międzynarodowa Agencja Energetyczna prognozuje, iż na koniec 2025 r. nadwyżka surowca może sięgnąć 1,5 proc. światowego zużycia.
Analitycy Goldman Sachs i JPMorgan przewidują dalsze spadki cen choćby do poziomu około 60 USD za baryłkę. Powodem są m.in. słabnąca konsumpcja paliw w Chinach oraz wpływ taryf celnych USA na globalną gospodarkę.
Decyzja OPEC+ i reakcja rynków pokazują, jak kruche i zmienne jest obecne równowaga na rynku ropy. W kolejnych miesiącach inwestorzy będą uważnie śledzić, czy letni popyt rzeczywiście zneutralizuje zwiększoną podaż, czy też światowe napięcia i spowolnienie gospodarcze wymuszą dalsze korekty cen.
Agata Jaroszewska
Idź do oryginalnego materiału