Brak wiedzy w tej kwestii prowadzi do poważnych strat finansowych, ponieważ firmy rezygnują z dochodzenia należności, które przez cały czas mogłyby odzyskać.
Nieznajomość prawa szkodzi – także w biznesie
Drobni przedsiębiorcy często działają na niskich marżach i mają ograniczone rezerwy. Każda niezapłacona faktura może zaburzyć ich płynność finansową. Mimo to, w obawie przed utratą klienta, godzą się na odroczone płatności i nie monitorują ich skutecznie. Tymczasem zatory płatnicze przez cały czas są jednym z głównych problemów funkcjonowania MŚP.
– Wierzyciele są często zwodzeni przez dłużników, którzy liczą na przedawnienie zobowiązania. Gdy dochodzi do przedawnienia, możliwości dochodzenia zapłaty w sądzie się kończą, choć dług formalnie nie znika – ostrzega Jakub Kostecki, prezes Kaczmarski Inkasso.
Nieporozumienia i błędne przekonania
Według badania aż 46 proc. przedsiębiorców sądzi, iż bez skierowania sprawy do sądu nie można odzyskać pieniędzy. Co trzeci uważa, iż po przedawnieniu dług staje się własnością państwa.
Tymczasem poprawna interpretacja jest inna: roszczenie przez cały czas istnieje, ale jego egzekwowanie przed sądem zależy od tego, czy dłużnik powoła się na przedawnienie.
Co istotne, choćby przedawniony dług można wpisać do Krajowego Rejestru Długów, co może skłonić dłużnika do zapłaty. Niestety, tylko 46 proc. ankietowanych znało obie prawidłowe odpowiedzi.
Terminy przedawnienia – krótki czas, dużo niepewności
Wiedza na temat długości okresu przedawnienia również pozostawia wiele do życzenia. Zaledwie 1/3 badanych prawidłowo wskazała, iż dla sprzedaży towarów i większości usług okres ten wynosi dwa lata, a dla usług transportowych – rok. Większość respondentów błędnie wskazała termin trzyletni.
Ponadto tylko 32 proc. przedsiębiorców wie, iż przedawnienie liczy się z końcem roku kalendarzowego, a nie dokładnie dwa lata od wystawienia faktury. Co trzeci przedsiębiorca mylnie wskazał, iż decyduje data wystawienia dokumentu.
Trzy sposoby na przerwanie biegu przedawnienia
Eksperci przypominają, iż można skutecznie przeciwdziałać przedawnieniu. Pierwszą metodą jest zawarcie ugody z dłużnikiem, drugą – wniesienie sprawy do sądu. Z kolei do trzeciego rozwiązania konieczne jest uzyskanie pisemnego uznania długu. Każdy z tych sposobów przerywa bieg przedawnienia i pozwala odzyskać pieniądze.
– Przykład z naszej praktyki pokazuje, iż ugoda zawarta tuż przed upływem terminu pozwalała zachować możliwość dochodzenia należności. Właściciel agencji reklamowej, który miał nieopłaconą fakturę z lipca 2022 roku, podpisał z dłużnikiem porozumienie jeszcze przed końcem 2024 roku i odzyskał pieniądze – mówi Jakub Kostecki.
Prewencja i szybka reakcja – klucz do bezpieczeństwa
Eksperci z firmy NFG zwracają uwagę, iż przedsiębiorcy często reagują za późno – dopiero wtedy, gdy zaległości zaczynają zagrażać ich działalności. Tymczasem regularne monitorowanie płatności, stosowanie narzędzi takich jak faktoring i znajomość przepisów może zapobiec wielu problemom.
– Przedawnienie to nie tylko skutek niewiedzy, ale też braku zdecydowanego działania. Dlatego warto się edukować i korzystać z dostępnych instrumentów finansowych – mówi Emanuel Nowak z NFG.
Badanie „Gra o dług” zostało przeprowadzone w marcu 2025 roku przez IMAS International na zlecenie Kaczmarski Inkasso wśród 419 firm sektora MŚP.
- Sukcesja zaczyna się od wychowania. Polskie firmy rodzinne stają przed wyzwaniem pokoleniowej zmiany
- Sprzedawcy sprzętu AGD mają kłopot. Są zadłużeni na ponad 120 mln złotych
- Branże sezonowe z zaległościami. Długi w gastronomii rosną
- Polacy chcą ludzi, nie algorytmów. Przy kredycie ważniejsze zaufanie niż technologia