Pukają do domów w całej Polsce, żeby skontrolować jedną rzecz. Można dostać ponad 1 mln zł kary
Zdjęcie: remont
Wielu Polaków, którzy posiedli na własność mieszkanie pochodzące z rynku wtórnego, może nie zdawać sobie sprawy, iż siedzi na tykającej bombie. Państwo właśnie podjęło działania kontrolne, które mogą skończyć się na nich nałożeniem wysokiej kary, a ta w skrajnych przypadkach może wynieść więcej niż wartość samej nieruchomości. Prawo budowalne jest w takich przypadkach bezlitosne.