Jak poinformował Premier Donald Tusk, bezpośrednie połączenie kolejowe do Rijeki rusza od czerwca tego roku. Początkowo pociąg będzie pokonywał trasę cztery razy w tygodniu. I jak przekazał w czasie briefingu prasowego minister infrastruktury, Dariusz Klimczak, najtańsze bilety będą kosztowały już 193 złotych.
REKLAMA
Zobacz wideo Polacy o paleniu na balkonie:
Wiadomo już także, iż skład do Rijeki pojedzie między innymi przez Wiedeń oraz stolicę Słowenii Lublanę. Cała podróż potrwa 19 godzin. Jednak w przyszłości będzie ona prawdopodobnie skrócona o 2-3 godziny. Jak informuje kolejowyportal.pl, pociąg z Warszawy będzie startował około 14, aby dotrzeć do Rijeki o 9 następnego dnia. Co na temat nowego rozwiązania sądzą Polacy, którzy często podróżują do Chorwacji? Kilka osób podzieliło się z nami swoimi przemyśleniami.
interesująca alternatywa dla osób, które jeżdżą samochodem
Agata od kilku lat pracuje w Zagrzebiu. Mniej więcej 3-4 razy w ciągu roku odwiedza rodziców, którzy mieszkają w Warszawie. Do Polski jeździ głównie autem. - Uważam, iż bezpośrednie połączenie kolejowe to interesująca alternatywa do osób, które zwykle wybierają podróż samochodem. Przede wszystkim omija się korki, a w Chorwacji, zwłaszcza w okresie letnim, bywają one bardzo uciążliwe. Zdarza się, iż stoimy po 3-4 godziny w upale na autostradzie, co jest bardzo ciężkim zwłaszcza dla małych dzieci i zwierząt - opowiada.
Regularnie jeżdżą do Chorwacji. Tak komentują nowe połączenie kolejowe Zdravko T / Shutterstock
Poza tym, jak dodaje nasza rozmówczyni, pociąg pozwoli nam na pewne oszczędności. - Odchodzi konieczność uiszczania opłat za winiety, które są w tej chwili dosyć drogie oraz koszty noclegu na trasie. Mamy kuszetkę więc można w każdej chwili się położyć - zauważa Agata.
Niektórzy czekają na kolejne połączenia
Marek, który wiele razy jeździł autem do Chorwacji na wakacje, także uważa, iż to dobry pomysł. Jednak jak sam podkreśla, skorzysta z takiej opcji, dopiero gdy wejdą nowe połączenie lub obecna trasa zostanie przedłużona. Rijeka nie jest miejscem, w którym chciałby spędzić urlop.
- Dla mnie Chorwacja zaczyna się do Zadaru. Czekam więc na kolejne połączenia. Teraz nie chcę bawić się w wynajmowanie auta, aby z Rijeki jechać na południe. To nie opłaca się finansowo, gdyż w Chorwacji jest to w ostatnich latach bardzo droga usługa - stwierdza. Warto wspomnieć, iż w planach na przyszłość jest przedłużenie trasy. Pociąg miałby kończyć bieg w Splicie.
"Totalnie mi się nie opłaca"
Marta natomiast często lata samolotem na trasie Warszawa-Zagrzeb. To dlatego, iż jej partner jest Chorwatem, który mieszka i pracuje w stolicy swojego kraju. w tej chwili tworzą związek na odległość. - Bilety lotnicze kupujemy ze sporym wyprzedzeniem. Dzięki temu rzadko kiedy płacimy za połączenie w jedną stronę więcej niż 200 złotych - opowiada.
Z tego powodu zdaniem Marty pociąg to dobra opcja dla osób, które wybierają się na wakacje. Nie sądzi jednak, by ona sama z niej korzystała. - Ceny biletów będą pewnie porównywalne. Przy tym lot trwa niecałe dwie godziny. Dlatego też taka jazda koleją totalnie mi się nie opłaca. Może jednak raz z czystej ciekawości przejdziemy się tym pociągiem, bo trasa będzie bardzo piękna - podsumowuje nasza rozmówczyni. Co sądzisz o połączeniu kolejowym z Warszawy do Rijeki? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.