Programy o nazwie "mieszkanie za remont" w ostatnich latach zyskały na popularności. Taka inicjatywa lokalna umożliwia tani wynajem lokalu komunalnego w zamian za przeprowadzenie w nim remontu. To szansa dla tych, którzy nie posiadają własnej nieruchomości, nie są w stanie uzyskać kredytu hipotecznego czy wynająć mieszkania w standardowej cenie. Gminy natomiast mogą w ten sposób poprawić stan zniszczonych lokali, które jedynie generują dodatkowe wydatki.
REKLAMA
Zobacz wideo Karol Nawrocki i tajemnicza arytmetyka nieruchomości
"Mieszkanie za remont" jest opłacalne? Polskie miasta nie mają wątpliwości
Zaledwie w marcu tego roku informowaliśmy, iż kolejne miasto w Polsce uruchamia taki program dla swoich mieszkańców. Inicjatywa "mieszkanie za remont" ma zostać utworzona w Oświęcimiu. W ramach pierwszej edycji programu dostępnych będzie 10 mieszkań. Przed złożeniem wniosku osoby zainteresowane będą musiały obejrzeć dany lokal i zaakceptować jego stan techniczny, kosztorys i zakres niezbędnych prac remontowych. Podobne programy funkcjonują również w innych miastach w naszym kraju, w tym w Kielcach, Katowicach, Krakowie, Tarnowskich Górach, Cieszynie, Siemianowicach Śląskich, Sosnowcu czy Rybniku. Informacji dotyczących poszczególnych miejscowości i programów należy szukać na stronach danych samorządów. Czy zatem takie rozwiązanie jest opłacalne?
o ile konsumenci nie mają szybkiej wizji zakupu mieszkania z rynku wtórnego czy deweloperskiego, to na pewno perspektywa wynajmu mieszkania za remont rysuje się całkiem atrakcyjnie
- tłumaczy Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości, cytowany przez portal Biznes Interia.
"Mieszkanie za remont" to zarówno szansa, jak i spore ryzyko. Znaczenie ma dobra analiza
W opinii eksperta coraz więcej osób decyduje się na takie rozwiązanie. Zainteresowanych nie przeraża już to, iż będą musieli zainwestować w to zarówno swoje pieniądze, jak i czas. Być może to efekt tego, iż obecne ceny na standardowym rynku nieruchomości potrafią być naprawdę wysokie. Należy jednak pamiętać, iż w umowie zawartej z gminą zostaną zawarte dokładne informacje na temat niezbędnych prac remontowych. Niektóre pisma mogą również uwzględniać czas, w jakim powinny zostać wykonane. Ponadto lokale za remont wymagają zwykle inwestycji na poziomie kilkudziesięciu tysięcy złotych, ponieważ zwykle oferta dotyczy starych mieszkań komunalnych. Takie lokale wynajmowane są na stałe, jednak lokator nie musi mieszkać tam do końca życia. jeżeli postanowi wyprowadzić się po stosunkowo krótkim czasie, w pewien sposób straci zainwestowane w dane mieszkanie pieniądze. Gminy nie przewidują żadnych zwrotów. Oferują jedynie atrakcyjną cenę wynajmu, co wyraźnie zmniejsza miesięczne wydatki.
Sprawdź również: 160 proc. w górę. Ceny kursu na prawo jazdy szaleją. "Jakiś opóźniony efekt inflacji?"
Tutaj więc trzeba dokładnie przeanalizować, co nam się opłaca, a co nie za bardzo - szczególnie iż remonty są bardzo zróżnicowane i niestety znam przykłady, gdy remont łazienki czy kuchni był wyceniony na wartości znacznie niższe niż realne koszty
- uczula Mirosław Król. Taka oferta jest zatem dla osób, które "wiedzą, z czym wiąże się zagospodarowanie takiego mieszkania". Tutaj bowiem łatwo o komplikacje. Przykładem tego jest historia pana Łukasza, który kilkanaście lat temu skorzystał z programu. Choć próbował poprawić stan mieszkania, uniemożliwiał mu to grzyb na ścianie. To doprowadziło do konfliktu ze spółdzielnią, która twierdziła, iż jego obecność ma związek z nieprawidłowo przeprowadzonym remontem. Zarządcy budynku nie byli zatem chętni do pomocy, przez co rodzina mężczyzny utknęła w martwym punkcie.
Grzyb w tym mieszkaniu jest od początku mojej historii z tym lokalem. Wielokrotnie zgłaszałem, iż trzeba coś z tym zrobić. Ze swojej strony zrobiłem wszystko, by ten grzyb nie utrudniał nam życia
- mówił w ubiegłym roku pan Łukasz podczas rozmowy z "Interwencją".
Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.