- w tej chwili (Rosja) kontroluje w sumie około 67-69 proc. terytorium (obwodu donieckiego). (Oznacza to), iż przez prawie cztery lata pełnoskalowej wojny (Rosja) zdobyła kontrolę nad dwóch trzecich obwodu donieckiego. Dlatego tłumaczyłem, iż opowieści o tym, iż do końca roku zdobędą nasz Donbas, to tylko gadanie. Aby okupować Donbas, potrzebowaliby jeszcze czterech lat" - powiedział Zełenski w środę dziennikarzom podczas rozmowy, której zapis opublikowały w czwartek agencje Reutera, AFP i Interfax-Ukraina.Reklama
Czy Rosji uda się podbić Donbas? Zełenski komentuje
Na Donbas składają się obwody ługański i doniecki. w tej chwili wojska rosyjskie kontrolują niemal cały obwód ługański i około dwóch trzecich terytorium obwodu donieckiego.
Zełenski podkreślił również, iż Rosja nie zdoła zająć obwodu sumskiego na północnym wschodzie Ukrainy, ponieważ nie będzie w stanie utrzymać tych terenów przygranicznych, które w tej chwili kontrolują. - W dzisiejszych realiach to kwestia czasu; kilka miesięcy i ich tam nie będzie - dodał.
- Uważam też, iż w przyszłości (...) nie zdobędą obwodu charkowskiego (na wschodzie kraju). A jeżeli chodzi o obwód mikołajowski (na południu), gdzie rzekomo mielibyśmy im oddać Mierzeję Kinburnską... potrzebują jej tylko po to, by zablokować nam dostęp do morza - zaznaczył szef państwa.