Rosyjska branża węglowa na skraju załamania

4 godzin temu

74% rosyjskich spółek węglowych jest w tej chwili nierentownych, 23 z nich już zawiesiły działalność. Według branżowego stowarzyszenia firm wydobycia węgla „kopalnictwu węgla grozi katastrofa”. Sytuację dodatkowo pogarsza kwestia spadku chińskich zamówień.

Jak powiedział Dmitrij Łopatin, p.o. dyrektora Departamentu Przemysłu Węglowego w Ministerstwie Energetyki na posiedzeniu Państwowej Rady ds. Energii, „rosyjskiemu górnictwu węglowemu grozi zawał”. Z 74% firm, które są nierentowne, większość „będzie już trwale nierentowna”, a z 23 spółek, które zawiesiły działalność większość pochodzi z Kuzbasu – węglowego zagłębia Rosji. Jak stwierdzają dane rosyjskiego urzędu statystycznego – Rosstatu – całkowite straty sektora sięgnęły 263 mld rubli i przewiduje się, iż do końca roku kwota ta wzrośnie do 350 mld rubli.

„Wydobycie węgla spada trzeci rok z rzędu – z 443,6 miliona ton w 2022 roku do 438,6 miliona ton w 2024 roku, co stanowi spadek o około 5 milionów ton” – powiedział na posiedzeniu Łopatin.

Jedną z „najbardziej poszkodowanych przez kryzys” firm jest wielka spółka Mechel Holding. W III kwartale obecnego roku zmniejszyła ona wydobycie o 55% licząc rok do roku, do 1,28 mln ton. W ciągu pierwszych 9 miesięcy 2025 roku produkcja spadła o 38% osiągając najniższy poziom od 10 lat. W efekcie strata netto Mechel w I połowie obecnego roku wzrosła 2,4-krotnie osiągając 40,5 mld rubli, co jest najwyższym poziomem od 2015 roku.

Jak stwierdził wiceminister energetyki Dmitrij Islamow, sektor wydobycia węgla zakończył rok 2024 stratą w wysokości 112 mld rubli z zobowiązaniami wynoszącymi 1,2 bln rubli i 53% udziałem w stratach ogółem. Ministerstwo Energetyki w październiku przewidywało dalszy wzrost zadłużenia sięgający 1,5 bln rubli do końca 2025 roku.

Nie pomogły działania największych odbiorców węgla – Chin. Rząd tego kraju zmniejszył zakupy wysokogatunkowego węgla w Rosji o niemal 25%, podpisując za to umowę z Monogolią o dostawach węgla wysokiej jakości i specjalnie w tym celu budując trzeci tor do dwutorowej linii kolejowej do granicy mongolskiej, tak by transporty węgla szły szybciej do chińskich odbiorców. Jak stwierdził Łopatin „postawiło to rosyjskich dostawców węgla do Chin w wyjątkowo trudnej sytuacji”.

Jak można się było spodziewać, dane Narodowej Komisji Węglowej wykazały, iż kryzys w branży pogłębił się po rozpoczęciu przez Władimira Putina wojny na Ukrainie w 2022 roku. Rosja straciła wtedy spora część swoich tradycyjnych rynków eksportowych, w tym Unię Europejską. Z kolei dość ciepłe zimy ostatnich lat przyczyniły się do tego, iż globalne ceny węgla znacznie spadły. W 2022 roku cena eksportowa węgla energetycznego wynosiła 148-192 dolarów za tonę w 2022 roku w zależności od portu, a do końca roku 2024 spadła do 72-106 dolarów. Obecnie, jak stwierdziło branżowe stowarzyszenie firm wydobycia węgla „kopalnictwu węgla grozi katastrofa” i może ona nastąpić już w połowie przyszłego roku.

By pomóc branży 30 maja br. rosyjski rząd zatwierdził pakiet środków ratunkowych obejmujący odroczenie podatku od wydobycia kopalin i składek ubezpieczeniowych do 1 grudnia, dotacje celowe na pokrycie kosztów logistyki eksportu węgla oraz możliwość restrukturyzacji zadłużenia kredytowego. Jednak, jak stwierdził Łopatin, zadłużenie branży przez cały czas rośnie.

Idź do oryginalnego materiału