Sytuacja na europejskim rynku ziemniaków jest w tej chwili wyjątkowo trudna, naznaczona drastycznym spadkiem cen i szeregiem wyzwań, które zagrażają stabilności sektora. Producenci, którzy jeszcze niedawno postrzegali przemysł przetwórczy jako nieustannie rozwijający się, teraz zdają sobie sprawę, iż wpadli w pułapkę.
Alarm na polach: Ceny ziemniaków nurkują
Zbliżający się koniec sezonu charakteryzuje się bardzo niskimi cenami, a wstępne szacunki wskazują na wzrost powierzchni upraw ziemniaków o około 5% w strefie NEPG (tj. o 25 000 hektarów), co dodatkowo pogarsza perspektywy rynkowe. Oficjalne statystyki dotyczące powierzchni upraw, z podziałem na ziemniaki konsumpcyjne, sadzeniaki i ziemniaki skrobiowe, nie są jeszcze dostępne, ale szacunki zostaną doprecyzowane w nadchodzących tygodniach. Mimo ostatnich opadów deszczu, susza pozostaje poważnym problemem. Dodatkowo, herbicydy po wschodach, wykazujące pewną fitotoksyczność, mogły spowolnić wzrost roślin i wraz z suszą wpłynąć na ostateczne plony.
Splot nieszczęść: Czynniki załamania rynku
Producenci ziemniaków wciąż zastanawiają się, dlaczego ceny spadły tak drastycznie. Ostry spadek cen, z 30 € za 100 kg pod koniec lutego do obecnych 7,50 € za 100 kg, jest konsekwencją zbiegu wielu czynników, które rozwinęły się mniej więcej w tym samym czasie.
Po pierwsze, eksport mrożonych frytek i innych produktów ziemniaczanych zaczął zwalniać już w zeszłym roku, a warunki na światowym rynku produktów przetworzonych uległy pogorszeniu. Handel produktami z regionu UE-4 (Belgia, Niemcy, Francja i Holandia) spadł o 1,8% pod względem wolumenu między rokiem 2023 a 2024, co stanowi historyczny spadek (poza kryzysem Covid). Średnia cena sprzedaży, która wzrosła o 64% w latach 2021-2023, uległa stagnacji w 2024 roku i ma tendencję spadkową w 2025 roku. Konkurencja na rynkach azjatyckich jest realna, a Chiny i Indie dziesięciokrotnie zwiększyły swój eksport w ciągu 5 lat.
Po drugie, uświadomienie sobie, iż koszty produkcji są coraz wyższe nie tylko dla producentów, ale także to, iż ceny europejskich mrożonych frytek są wyższe niż te z Kanady, Chin, Indii czy innych nowych graczy na rynku przetwórczym, zajęło trochę czasu. Nowe podatki i cła wprowadzone przez prezydenta USA spowolniły lub wstrzymały europejski eksport produktów przetworzonych. Niepewność ekonomiczna wywołana przez amerykańskiego prezydenta osłabiła również dolara amerykańskiego, co sprawiło, iż produkty europejskie stały się droższe.
Co więcej, w ostatnich latach kilka innych upraw przynosiło rolnikom większe zyski niż ziemniaki. Bardzo wysokie ceny wolnorynkowe pod koniec wiosny 2023 i 2024 roku, choć dotyczyły tylko około 5% globalnych zbiorów, skłoniły rolników do przekonania, iż niskie ceny już nigdy się nie powtórzą. Dodatkowo, w przypadku zbiorów z 2024 roku, popełniono poważne błędy w przetwórstwie, co zaowocowało niską jakością frytek i słabą sprzedażą. Sadzenie wczesnych i głównych odmian nastąpiło historycznie wcześnie. Sektor zdał sobie sprawę, iż zapasy ze “starego” zbioru gwałtownie obciążą rynek, gdy nowe zbiory zostały ogłoszone wcześniej niż zwykle. Kilka deszczów w kwietniu, maju i na początku czerwca, choć historycznie znacznie niższych niż zwykle, tymczasowo oddaliło widmo poważnej suszy i pomogło wschodzącym ziemniakom bardzo gwałtownie się rozwijać, co z kolei uniemożliwiło wcześniejszą stabilizację cen lub ich ponowny wzrost.
Europejski ziemniak pod presją
Europejscy producenci działają na coraz bardziej zglobalizowanym rynku, gdzie konkurencja jest silna, a sam rynek wrażliwy, z coraz większą liczbą graczy z różnych części świata. Rynek produktów przetworzonych, przede wszystkim frytek, przez cały czas rośnie, ale konkurencja z innymi światowymi graczami staje się coraz ważniejsza.
Koszty produkcji dla europejskich producentów systematycznie rosły w ostatnich latach. Europejskie ceny mrożonych frytek i innych produktów przetworzonych są wyższe niż ceny kanadyjskie, a jeszcze bardziej wyższe niż ceny chińskie czy indyjskie, głównie z powodu wyższych kosztów energii i transportu. Dla egipskich, indyjskich czy chińskich przetwórców frytek eksportowanie do sąsiadów jest tańsze niż dla europejskich przetwórców, których trasy transportowe są znacznie dłuższe.
Ponadto, europejscy rolnicy mają nie tylko wyższe koszty produkcji, ale także muszą radzić sobie z trudniejszymi problemami środowiskowymi i bardziej rygorystycznymi przepisami. Zmiany klimatyczne są również szybsze i bardziej znaczące na kontynencie europejskim (niż w innych częściach świata), a społeczeństwo i rządy stawiają znacznie więcej wymagań (w zakresie zmniejszenia oprysków, przestrzegania norm dotyczących azotanów, używania mniejszej ilości wody, zmniejszenia śladu węglowego itp.) niż w przypadku producentów w pozostałych częściach świata.
W tym samym czasie, dodatkowe problemy z glebą (nicienie, drutowce) i pojawiające się choroby, a także ostrzejsze prawodawstwo, sprawiają, iż produkcja ziemniaków staje się technicznie i ekonomicznie trudniejsza oraz finansowo bardziej ryzykowna.
Zagrożenia i nadzieje. Jaka przyszłość branży?
Producenci prawdopodobnie przeszacowali długoterminową rentowność uprawy ziemniaków i powinni zdać sobie sprawę z licznych ograniczeń, zanim rządy zainterweniują z jeszcze większą liczbą przepisów. Może to obejmować większe restrykcje w kwestii płodozmianu, zakaz uprawy w niektórych obszarach ryzyka (na przykład zagrożonych zanieczyszczeniem wody) oraz zaostrzone przepisy dotyczące stosowania środków ochrony roślin.
Artykuł na podstawie komunikatów NEPG (The North Western European Potato Growers).