Jeżeli tylko USA i Unia Europejska nałożą kolejne sankcje i cła wtórne na kraje kupujące rosyjską ropę, rosyjska gospodarka znajdzie się w stanie całkowitego załamania – twierdzi minister finansów USA Scott Bessent. To, jak twierdzi, zmusi Władimira Putina do tego, iż będzie musiał „zasiąść do stołu”.
Scott Bessent twierdzi, iż Putin zostanie pokonany cłami i sankcjami
Czystą głupotą jest robić ciągle to samo i oczekiwać innych rezultatów – twierdził rzekomo Albert Einstein. Możliwe, iż w dziedzinie polityki działają inne prawa. A przynajmniej tak myśli Scott Bessent, amerykański Sekretarz Handlu, który ponownie pogroził Rosji palcem: podczas niedzielnego wywiadu w telewizji NBC w programie „Meet the Press” powiedział, iż Moskwa może oberwać kolejnymi sankcjami.
Prezydent [Donald] Trump i wiceprezydent [J. D. ] Vance odbyli bardzo owocną rozmowę z przewodniczącą Unii Europejskiej Ursulą von der Leyen w piątek, która później przeprowadziła ze mną kolejną rozmowę i rozmawialiśmy o tym, co Unia Europejska i USA mogą razem zrobić. Jesteśmy przygotowani, jesteśmy gotowi zwiększyć presję na Rosję, ale potrzebujemy, aby nasi europejscy partnerzy poszli za nami
– powiedział.

Trwa teraz wyścig o to, jak długo wytrzyma ukraińska armia, a jak długo wytrzyma rosyjska gospodarka. A jeżeli USA i Unia Europejska będą mogły nałożyć więcej sankcji i ceł wtórnych na kraje kupujące rosyjską ropę, rosyjska gospodarka znajdzie się w stanie całkowitego załamania, co doprowadzi do tego, iż prezydent Putin będzie musiał zasiąść do stołu
– dodał.
Wiadomo, iż prezydent Donald Trump naciskał ostatnio na państwa europejskie, by przestały kupować rosyjską ropę naftową. Do tego mają dojść rozmowy, w wyniku których przywódcy państw G7 mają nałożyć sankcje i cła na Chiny, dziś największego nabywcę surowców z Rosji. Tyle iż największe gospodarki miały nie być chętne do podjęcia tak radykalnych działań jak atak na Państwo Środka.
Jak na razie USA nałożyły dodatkowe cła na poziomie 25% na towary z Indii, drugiego po Chinach największego kupca ropy z Rosji.
Sankcje nie działają!
Warto przypomnieć, iż polityka sankcji i ceł niekoniecznie działa, a wręcz prowokuje agresorów do podjęcia bardziej radykalnych działań. Przykładem jest to, co miało miejsce w przededniu II wojny światowej. Polityka III Rzeszy była podyktowana właśnie obawą przed sankcjami, którymi Liga Narodów – odpowiednik dzisiejszego ONZ – chciała uderzyć we Włochy, które zaczęły w połowie lat 30. prowadzić bardziej agresywną politykę i zaatakowały Abisynię. Niemcy bali się, iż i ich działania spotkają się z odcięciem ich od surowców.
Także odcięcie Japonii od surowców przez USA raczej przyspieszyło atak Kraju Kwitnącej Wiśni na Pearl Harbour, a nie zniechęciło Tokio do prowadzenia działań wojennych.