Kończy się misja polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Od niedzieli za misję ponownie odpowiedzialna jest NASA, a to oznacza przygotowania do powrotu astronautów na Ziemię.
Ostatnie chwile misji Polaka w kosmosie
Sobota 12 lipca była ostatnim dniem misji Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego realizowanym według planu ESA i strony polskiej. Za niedzielny grafik odpowiedzialna jest już NASA, bo to także start przygotowań do zbliżającego się oddokowania kapsuły Dragon od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i powrotu załogi Ax-4 na Ziemię. "To był wspaniały czas, wspaniałe doświadczenie", podsumowywała Peggy Whitson, dowódczyni misji.Reklama
"Dziękuję Wam wszystkim, tym, którzy są tutaj. Tym 11 astronautom, którzy zebrali się na ISS, którzy pomogli nam w naszej misji (...) Dziękuje Wam, iż byliście tak wspaniałymi gospodarzami na ISS" - mówił Sławosz Uznański-Wiśniewski w czasie ceremonia pożegnania załogi na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Uznański-Wiśniewski podkreślił, iż ISS to piękny przykład współpracy międzynarodowej. "Zobaczcie, ile możemy osiągnąć, gdy pracujemy wspólnie w zakresie wspólnych zadań naukowych, wspólnych celów. Niebo nie jest już poza naszym zasięgiem", mówił na ISS. Polski astronauta zwrócił także uwagę, co było dla niego najbardziej zaskakujące:
"Dla mnie będzie to wspomnienie, które zawsze będę zachowywał w sercu. Byliście naszymi przewodnikami, pokazaliście kopułę, z której widać Ziemię. To był jeden z najbardziej magicznych momentów" - zaznaczał Uznański-Wiśniewski.
Astronauci podziękowali NASA, Europejskiej Agencji Kosmicznej i Axiom Space za możliwość zrealizowania tej ekspedycji. "Jestem przekonany, iż ta misja we wszystkich naszych krajach przyczyni się do ich rozwoju" - podkreślał Shubhanshu Shukla z Indii, pilot misji. Wzruszenia nie ukrywał także astronauta z Węgier: "Udało nam się, zrobiliśmy to (...) Była to wspaniała misja, było super", mówił Tibor Kapu.
Na poniedziałek planowane jest oddokowanie statku Space Dragon od ISS. O godzinie 10:55 ma dojść do zamknięcia włazu, a około dwóch godzin później nastąpi odłączenie Dragona od ISS.
Ostatnie zadania Uznańskiego-Wiśniewskiego w czasie misji Ax-4
Celem misji IGNIS z udziałem polskiego astronauty było przeprowadzenie eksperymentów w warunkach mikrograwitacji oraz testowanie nowych technologii, które w przyszłości mogą znaleźć zastosowanie w misjach na Księżyc i Marsa. Do dnia przygotowania do oddokowania astronauci zrealizowali już ponad 99,2 proc. celów misji IGNIS.
Sobota była finalnym dniem misji Ax-4, w którym Sławosz Uznański-Wiśniewski realizował harmonogram przygotowany przez ESA i stronę polską. Do zrealizowania na dzień przed odlotem pozostał już jedynie eksperyment biotechnologiczny Space Volcanic Algae - który bada glony w warunkach mikrograwitacji.
Wodowanie astronautów we wtorek w Kalifornii?
Powrót załogi misji IGNIS z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nastąpi w sposób w pełni automatyczny, niewymagający żadnych działań ze strony załogi na pokładzie kapsuły.
Po zamknięciu włazu Dragon powoli odłączy się od ISS, a jego silniki zostaną kilkukrotnie uruchomione. Następnie kapsuła skieruje się w stronę Ziemi i będzie orbitować wokół ziemskiej atmosfery. Bezpośredni etap powrotu na Ziemię rozpocznie się, gdy Dragon dokona wejścia w ziemską atmosferę, rozgrzewając się do temperatury ok. 1600 stopni Celsjusza. Wodowanie załogi Ax-4 na Oceanie Spokojnym ma nastąpić u wybrzeży Kalifornii, a ostatnim etapem jest przechwycenie kapsuły przez specjalny statek ratowniczy i dostarczenie astronautów na brzeg.
Nie pozostało znana godzina wejścia Dragona w atmosferę oraz wodowania. Można jednak założyć, iż będzie to ok. 20 godzin od momentu oddokowania od ISS.