Świnka na bogato. Przez dwa lata wrzucali do skarbonki po 5 zł. Pokazali, ile uzbierali

6 dni temu
Ludzie dzielą się na tych, którzy z łatwością odkładają zaskórniaki, i tych, dla których to prawdziwa mission impossible. Szukasz sposobu, jak zdobyć pieniądze na wakacje? Pewna instagramerka zdradziła banalnie prosty sposób. Wystarczy wprowadzić drobny nawyk, by zrealizować swój plan.
Sposobów na oszczędzanie jest tyle, ile ludzkich pomysłów. Jedni ustawiają automatyczne przelewy na konto oszczędnościowe, inni wrzucają drobne do słoika po ogórkach, a jeszcze inni ćwiczą silną wolę podczas miesięcznego "zakupowego detoksu". Jednak, jak to często bywa, najbardziej banalne rozwiązania działają najlepiej. Wystarczy najzwyklejsza świnka skarbonka oraz odrobina samozaparcia, by zebrać sumę, która robi wrażenie.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy Polacy nie potrafią oszczędzać?


Jak skutecznie odkładać pieniądze? To łatwiejsze, niż się wydaje
Pewna użytkowniczka Instagrama wraz z rodziną postanowiła podjąć oszczędnościowe wyzwanie, które nie wymagało ani wielkich wyrzeczeń, ani skomplikowanych kalkulacji. Plan był prosty: każda pięciozłotówka, która trafiła do ich portfela, natychmiast wędrowała do przezroczystej świnki skarbonki - i to bez żadnych wyjątków. Czasem monety wpadały hurtowo, innym razem pojedynczo, a bywały też dni, gdy do skarbonki nie trafiało nic. Przez dwa lata świnka systematycznie przybierała na wadze, aż w końcu zaczęła pękać w szwach. Gdy nadszedł wielki dzień, nagrali filmik, na którym rozbili skarbonkę i wysypali całą zawartość na tackę. Po dokładnym przeliczeniu okazało się, iż uzbierali aż 4975 zł.


Pod nagraniem, które Dominika zamieściła w sieci, zaroiło się od komentarzy. Internauci chętnie dzielili się swoimi doświadczeniami w odkładaniu drobniaków na wielkie cele.


Ja zebrałam prawie 6 tys. w rok. Wrzucałam piątki zawsze, kiedy je miałam. Dzieciaki też dorzucały swoje


- napisała jedna z obserwatorek.


U nas w rok 4100 zł! Też tylko z piątek


- dorzuciła inna osoba, pokazując, iż metoda działa na większą skalę.


Mój mąż stale tak robi. Kupuje za to opony na sezon lub coś do motocykla. Uzależniony jest od pięciozłotówek


- czytamy w kolejnym komentarzu.
Pod postem pojawiły się również bardziej sentymentalne wspomnienia. Jedna z internautek zdradziła, iż jej dziadkowie przez lata w ten sposób odkładali na jej prawo jazdy. Wielu komentujących przyznało, iż stosują podobny system oszczędzania od lat, przeznaczając uzbierane pieniądze na ubezpieczenie samochodu, nowy materac, tablet czy podróż życia. A jak się okazuje, czasem wystarczy zmienić tylko jeden drobny nawyk, by mieć realne środki na spełnienie swoich marzeń.


Gdzie można wymienić groszówki? Istnieje specjalny automat, który ułatwia sprawę
Kto tego nie zna - zbieranie groszówek, które z czasem zajmują pół szuflady albo obciążają portfel do granic możliwości. Monety upychane po kieszeniach potrafią też doprowadzić sprzedawców w osiedlowych sklepikach do białej gorączki. Kiedy prosimy o wymianę drobniaków na grubsze nominały, często słyszymy, iż nie ma takiej opcji. Na szczęście jest na to prosty sposób.


W Oddziałach Okręgowych Narodowego Banku Polskiego można skorzystać z tzw. groszomatów, czyli samoobsługowych maszyn do zamiany bilonu na banknoty lub przelew na konto. Wystarczy wsypać monety na specjalną tackę, a maszyna przeliczy je automatycznie i wyda równowartość w wybranej formie. Co ważne, zamiana kwoty do 5 tys. zł odbywa się bez żadnych formalności. Przy wyższych sumach konieczne będzie okazanie dokumentu tożsamości.


Czy masz w domu skarbonkę, do której odkładasz drobne? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału