
Systemy walki radioelektronicznej były do tej pory jednym z problemów Sił Zbrojnych RP. w tej chwili zawarte dwie umowy umożliwiają powrót przynajmniej podstawowych zdolności dla tego rodzaju wojsk.
Wojna na Ukrainie pokazała, iż w tej chwili nie da się uzyskać nie tyle przewagi, ile choćby równowagi w działaniach na polu bitwy bez sprawnych systemów walki radioelektronicznej. Ich działanie obejmuje zakłócanie łączności nieprzyjaciela, radarów, systemu pozycjonowania wszystkich standardów GPS/GNSS czy też działania ofensywne umożliwiające własne ataki oraz rozpoznanie sił przeciwnika.
Tymczasem systemy posiadane przez Siły Zbrojne RP w najlepszym razie pamiętały lata 90. a modernizację czy zakup nowych odkładano na zasadzie „pilniejszych potrzeb w Wojskach Lądowych”. w tej chwili jednak resort obrony zauważył, iż dłużej czekać nie można. Zawarto dwie umowy, których realizacja oznacza przywrócenie podstawowych możliwości walki radioelektronicznej Sił Zbrojnych.
Pierwsza została zawarta pomiędzy Agencją Uzbrojenia a szwedzkim koncernem Saab. Obejmuje ona zakup systemu rozpoznania elektronicznego. To system pasywnych czujników Sirius do celów SIGINT (wywiadu elektronicznego) i nadzoru. Sirius umożliwia użytkownikowi działania w zakresie wywiadu komunikacyjnego (COMINT) i wywiadu elektronicznego (ELINT). Ułatwia to uzyskanie świadomości taktycznej na obszarze, który może być polem walki oraz gromadzenie danych wywiadowczych. Czujniki te mogą być montowane na platformie lądowej, powietrznej i morskiej, co ma umożliwić, jak stwierdza Saab, „stworzenie lepszej świadomości sytuacyjnej w wielu domenach”. Wartość zamówienia wynosi około 130 mln euro a dostawy będą realizowane do 2030 roku. Jak stwierdził wicepremier, szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz „bez dobrych oczu, bez sprawnych uszu, bez najlepszych systemów rozpoznawczych nie będziemy w stanie dawać efektora, który będzie na to oddziaływał. Wszystkim musi zarządzać mózg operacyjny”.
„Rozpoznanie i szybkie zareagowanie daje zwycięstwo” – dodał, odnosząc się też do drugiej umowy podpisanej z Aselsan Elektronik Sanayi ve Ticaret. Turecka firma opracowała Zautomatyzowany System Rozpoznania i Zakłócania przeznaczony do prowadzenia działań walki radioelektronicznej – dozoru, obrony i działań aktywnych przez pododdziały walki radioelektronicznej bezpośrednio na szczeblu taktycznym. Wartość tej umowy wynosi około 2 mld zł, zaś dostawy będą realizowane do 2035 roku. System ten służy w dużej mierze do zakłócania wielopasmowego, tak by uniemożliwić działania na szczeblu taktycznym wszystkich dronów FPV oraz bombowych, które nie są sterowane światłowodem. Warto dodać, iż w Polsce prowadzone są prace nad niszczeniem tych ostatnich, uczestniczą w nich także partnerzy z Ukrainy.

2 godzin temu



![BOCHNIA. Już jest nowa atrakcja miasta. Projekt „Pod Kryształem” to pomysł Stowarzyszenia Reaktor B7 [ZDJĘCIA]](https://bochniazbliska.pl/wp-content/uploads/2025/12/DSC_0071_wynik-1.jpg)







