Taniego, barwionego paliwa nie będzie – rząd przeciw. Zwrot akcyzy przez cały czas w modzie

3 godzin temu

Rolnicy chcieli wprowadzenia taniego, barwionego paliwa rolniczego na stacje, by móc tankować taniej i nie musieć ubiegać się o zwrot akcyzy. Niestety, ministerstwo rolnictwa dostrzegło wiele negatywnych konsekwencji, które mogłyby wyniknąć z realizacji tej propozycji. O co chodzi?

Jest odpowiedź Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na 2 z 21 postulatów przygotowanych przez think tank Warsaw Enterprise Institute we współpracy z ekspertami rolnymi. Zdaniem twórców pakietu, odpowiedź nie jest zadowalająca i raczej przypomina urzędniczy bełkot, z którego wynika jedynie tyle, iż nic nie da się zrobić.

– Rząd ustosunkował się do części postulatów, jednak odpowiedzi przekazane przez poszczególne ministerstwa wpisują się w ogólny klimat urzędniczego podejścia pod hasłem „nie da się nic zrobić”. Stanowiska ministerstw często nie dotykają istoty problemów i świadczą o ograniczonym zrozumieniu dla celów deregulacji – czytamy w stanowisku WEI.

Dlaczego rolnicy chcieli wprowadzenia do sprzedaży barwionego paliwa rolniczego?
Wśród 21 postulatów na rzecz odbiurokratyzowania rolnictwa przedstawiono pomysł dotyczący wprowadzenia do sprzedaży barwionego paliwa rolniczego.

Chodziło o to, iż obecna ścieżka urzędowa prowadząca do uzyskania zwrotu podatku akcyzowego jest skomplikowana i wymaga gromadzenia ogromnej liczby faktur zakupu oraz zaświadczeń.

Rolnicy zaproponowali więc wprowadzenie barwionego paliwa rolniczego z obniżoną akcyzą (-1,20 zł/l), wzorem Wielkiej Brytanii, Francji czy Irlandii. Uprawnienia do zakupu mieli mieć tylko aktywni rolnicy poddawani raz w roku weryfikacji przez ARiMR. Wówczas to rozwiązanie uprościłoby procedury, przyniosło oszczędności administracyjne wynoszące ok. 60–120 mln zł rocznie i ułatwiłoby kontrolę nadużyć.

MRiRW nie chce wprowadzenia barwionego paliwa rolniczego?

W odpowiedzi na 21 postulatów WEI, MRiRW stwierdziło, iż przyjęcie proponowanego rozwiązania wymagałoby poniesienia przez budżet państwa dodatkowych nakładów. Jak wskazuje resort rolnictwa, koszty te wiązałyby się z:

  • zapewnieniem zaplecza laboratoryjnego ,
  • zunifikowanej metody badawczej do oznaczenia euromarkera,
  • stworzeniem wyspecjalizowanych służb kontrolnych.

Zdaniem MRiRW, konieczne byłoby również dostosowanie infrastruktury dystrybucyjnej, m.in. magazynów, cystern i dystrybutorów na stacjach paliw, co mogłoby doprowadzić do konieczności przerzucenia poniesionych kosztów na rolników.

– Ministerstwo poniosło również obawę, iż sprzedaż takiego paliwa na wybranych stacjach mogłaby utrudnić do niego dostęp, szczególnie małym gospodarstwom. Jako alternatywę dla obecnych obciążeń biurokratycznych, resort wskazał na przyszłe wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF), który ma uprościć procedury i zredukować obciążenie administracyjne – wynika z komunikatu WEI.

MRiRW zignorowało koszty stałe?

Po analizie stanowiska resortu rolnictwa, eksperci Warsaw Enterprise Institute ocenili, iż odpowiedź rządu pomija najważniejsze aspekty problemu. Ministerstwo w swojej argumentacji koncentruje się wyłącznie na jednorazowych kosztach transformacji systemu, całkowicie ignorując ogromne i stałe koszty jego utrzymania.

Obecny model generuje bowiem wysokie wydatki administracyjne, szacowane na 60–120 mln zł rocznie, a przy tym jest nieszczelny. Według szacunków, aż 30–40 proc. beneficjentów wykorzystuje przyznane limity na cele prywatne, co oznacza straty dla budżetu rzędu 100–182 mln zł rocznie. Dodatkowo rolnicy muszą zamrażać własne środki, płacąc pełną cenę za paliwo i czekając miesiącami na zwrot pieniędzy.

Zdaniem WEI bardziej racjonalne jest poniesienie jednorazowego kosztu reformy i wprowadzenie efektywnego systemu, niż utrzymywanie obecnego, który generuje trwałe i znaczące straty. Tymczasem rząd, koncentrując się na hipotetycznym ryzyku nadużyć, pomija realne i kosztowne luki w obecnym modelu.

Eksperci wskazują też, iż kontrola barwionego paliwa byłaby w praktyce znacznie prostsza niż weryfikacja setek faktur, a obawy władz o nadużycia świadczą raczej o braku zaufania do obywateli. WEI sceptycznie oceniła również KSeF jako potencjalne rozwiązanie, zwracając się do ministerstwa z pytaniem, na jakich analizach opiera się przekonanie, iż system ten ograniczy koszty obsługi i rozwiąże fundamentalne problemy, takie jak brak kontroli nad faktycznym przeznaczeniem paliwa.

Rząd odpowiedział na 2 z 21 postulatów

Nie da się ukryć, iż podana w maju do wiadomości publicznej lista postulatów składających się na pakiet „21 postulatów dla wolności rolnictwa” wymaga od resortu rolnictwa przedstawienia stanowiska wobec każdego z zaprezentowanych pomysłów. Dotychczas MRiRW udzieliło odpowiedzi jedynie na pytanie w sprawie barwionego paliwa i agro-dronów w rolnictwie.

Idź do oryginalnego materiału