Problem nielegalnych składowisk toksycznych odpadów oraz zaniedbanych terenów poprzemysłowych od lat stanowi wyzwanie dla polskich samorządów. W odpowiedzi na te zagrożenia Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało uruchomienie funduszy, które mają umożliwić rozpoczęcie procesu oczyszczania wybranych lokalizacji i zwiększyć możliwości reagowania na przypadki składowania odpadów zagrażających środowisku i zdrowiu mieszkańców.Reklama
400 mln zł do podziału między samorządy
Zgodnie z zapowiedzią minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski, łącznie 400 mln zł zostanie przeznaczone na dwa cele: usuwanie nielegalnych składowisk odpadów oraz rekultywację terenów poprzemysłowych. Kwota ta pochodzi z trzech źródeł finansowania:
200 mln zł z budżetu państwa, 100 mln zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 100 mln zł z Krajowego Planu Odbudowy.
Środki budżetowe mają zostać uruchomione jeszcze w 2025 roku, natomiast pieniądze z NFOŚiGW będą dostępne po sezonie wakacyjnym w ramach naboru niekonkurencyjnego. "Przez lata w Polsce narosło wiele bomb ekologicznych i krótko mówiąc zaczynamy mozolne ich rozbrajanie we współpracy z samorządami" - przekazała podczas konferencji minister Paulina Hennig-Kloska.
Gdzie trafią pieniądze? Stworzono listę rezerwową
Na liście lokalizacji, które w pierwszej kolejności otrzymają dofinansowanie, znalazło się dziewięć miejsc w województwach: łódzkim, śląskim, świętokrzyskim i małopolskim. Jak poinformowała minister, większość z tych samorządów zakończyła już procedury przetargowe lub jest w ich trakcie. Dodatkowo wsparcie ma trafić do 14 kolejnych miejscowości, które znajdują się na tzw. liście rezerwowej i będą rozpoczynać działania porządkowe. Lokalizacje te zostały wytypowane na podstawie list wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska.
W celu ograniczenia nadużyć przewidziano system monitorowania transportów odpadów. Każdy transport ma być plombowany i nadzorowany przy użyciu GPS. Działania te mają zapobiec przenoszeniu odpadów pomiędzy gminami i nielegalnemu wykorzystaniu dofinansowania.
Dodatkowo samorządy będą miały możliwość zabezpieczania interesów Skarbu Państwa poprzez wpisy hipoteki na nieruchomości, na których występują nielegalne składowiska. W przypadku, gdy właściciel nie pokryje kosztów usunięcia odpadów, przewidziano możliwość przejęcia działki na drodze sądowej.
Jednym z przykładów lokalizacji objętej programem jest Sosnowiec. W centrum miasta znajduje się nielegalne wysypisko toksycznych odpadów, zlokalizowane w pobliżu osiedli i cieków wodnych. Jak podano, w latach 2020 i 2022 na terenie składowiska doszło do pożarów. w tej chwili wciąż znajduje się tam 600 ton odpadów, częściowo spalonych.
Finansowanie rekultywacji terenów przemysłowych
100 mln zł z KPO zostanie przeznaczone na rekultywację wielkoobszarowych terenów zdegradowanych. Środki trafią do miast, w których tereny poprzemysłowe pozostają niezagospodarowane od kilkudziesięciu lat. Wśród wskazanych lokalizacji znajdują się między innymi:
Zakłady Chemiczne "Zachem" w Bydgoszczy, Zakłady Chemiczne "Organika-Azot" w Jaworznie, Zakłady Chemiczne "Tarnowskie Góry" w Tarnowskich Górach, Zakłady Przemysłu Barwników "Boruta" w Zgierzu, Zakłady Włókien Chemicznych "Wistom" w Tomaszowie Mazowieckim.
Finansowanie odbywa się na podstawie przepisów ustawy o wielkoobszarowych terenach zdegradowanych z czerwca 2023 roku. Przewiduje ona finansowanie z KPO, Funduszu Spójności, Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz środków własnych samorządów.
Program trzyletni z możliwością rozszerzenia
Program usuwania toksycznych odpadów ma obowiązywać w latach 2025-2027. Jak zapowiedziała minister Hennig-Kloska, resort będzie wnioskował o kolejne środki z budżetu państwa i NFOŚiGW, ponieważ wiele gmin przez cały czas nie ma możliwości samodzielnego usunięcia niebezpiecznych odpadów.
Nowelizacja ustawy o odpadach, która weszła w życie 1 stycznia 2025 roku, umożliwia teraz samorządom uzyskanie ponad 80 proc. dofinansowania kosztów. W rezerwie celowej budżetu państwa na ten cel zabezpieczono 200 mln zł na rok bieżący.
Agata Jaroszewska